Powiat Łowicki ma pierwszych społecznych opiekunów zabytków

Na wniosek Łódzkiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków starosta łowicki Krzysztof Figat ustanowił dziś, 27 listopada Ireneusza Cybulskiego, Katarzynę Wielemborek – Szkup oraz Jacka Rybusa społecznymi opiekunami zabytków.

Społeczni opiekunowie zabytków współpracować mają z Łódzkim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków w zagadnieniach związanych z opieką i ochroną nad zabytkami. Na podstawie art. 104 ustawy z dnia 23 lipca 2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad nimi społeczny opiekun jest uprawniony do pouczania osób naruszających przepisy ustawy.

Dziś, 27 listopada starosta Krzysztof Figat nadał takie uprawnienia Jackowi Rybusowi z PTTK w Łowiczu oraz Katarzynie Wielemborek – Szkup i Ireneuszowi Cybulskiemu z PTTK w Skierniewicach. Cała trójka dbać będzie o zabytki na terenie powiatu łowickiego.

Na czym będzie polegała powinność według nowych społecznych opiekunów? - Najkrócej mówiąc będziemy chodzić, obserwować, patrzeć i reagować, jeżeli coś dzieje się niedobrego oraz współpracować z wojewódzkim konserwatorem zabytków i starostą w załatwieniu różnych spraw formalnych – przyznał Ireneusz Cybulski, zaś Jacek Rybus dodał, iż w kompetencjach opiekuna będzie także uwrażliwiać społeczeństwo na tkankę zabytkową miasta i powiatu. - To nie chodzi o to, aby wymuszać coś na samorządach, ale współpracować z nimi – powiedział.

Jak wyjaśnił Jacek Rybus, wręczenie legitymacji odbyło się na wniosek Aleksandry Stępień, Łódzkiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.

- Po pomyślnym zaliczeniu kursu na społecznych opiekunów zabytków, który to zakończył się egzaminem przed panią konserwator wystąpiliśmy o nadanie nam statusu społecznych opiekunów zabytków, zaś samego wręczenia legitymacji dokonał starosta Krzysztof Figat – powiedział Rybus.

Poniedziałkowe spotkanie było doskonałą okazją do rozmowy na temat powiatowych zabytków. Nowi opiekunowie, a jednocześnie przewodnicy pytali m.in. o niszczejące słupy graniczne. Dwie takie unikatowe budowle z piaskowca datowane na około 1823 rok znajdują się w Patokach oraz Bąkowie. Charakterystyczne słupy z żeliwną głowicą, na której widniały napisy „Księstwo Łowickie” dziś znajdują się na terenach prywatnych i niszczeją.

Obie strony podczas spotkania zadeklarowały poczynić starania nad renowacją budowli. Nie będzie to jednak proste, dlatego starosta pokłada wielką nadzieję w załatwieniu formalności właśnie w społecznych opiekunach zabytków. Przyznał jednocześnie, że koszty renowacji słupów leżałyby w gestii samorządu.

Innym pomysłem, o którym mówił dziś Krzysztof Figat było podświetlenie bryły mostu w Maurzycach oraz wykonanie ścieżki edukacyjnej pod nim do skansenu. Poczyniono w tym kierunku daleko idące plany, jednak w ostatnim czasie projekt z niezrozumiałych względów blokuje GDDKiA, choć początkowo aprobowała pomysł.

Ireneusz Cybulski ciekaw był kiedy Starostwo rozpocznie remont zabytkowych obiektów na terenie Zespołu Szkół ponadgimnazjalnych nr 2 oraz czy jest szansa na żywy skansen w Maurzycach. W odpowiedzi usłyszał, że remont obory jest bardzo kosztowny, poczyniono już pierwsze kroki (z nakazu konserwatora – przyp. red.), jednak ostatecznie remont nie jest jeszcze zaplanowany. Na żywy skansen w Maurzycach nie ma na razie co liczyć. - Z powodu impregnatu, którym nasączone są budynku nie możemy do ich wnętrz wprowadzić żywego inwentarza – powiedział K. Figat.

Starosta z kolei ciekaw był czy przewodnicy oprowadzają turystów np. po cmentarzu ewangelickim w Karolewie w gminie Nieborów. Pytając o to, Krzysztof Figat zdradził, że ogrodzenie tej nekropolii jeszcze nie tak dawno „szpeciło” główny gmach Starostwa Powiatowego.

- Nie mogłem tego zrozumieć, dlaczego z jednej strony Starostwa jest wszystko pootwierane, a od ulicy Stanisławskiego jest taki przewalający się płot. W międzyczasie pojawiła się pani sołtys z Karolewa, żeby pomóc ogrodzić tamtejszy cmentarz, który uporządkowali mieszkańcy. Po przeliczeniu przęseł okazało się, że wielkość płotu idealnie pasuje. Na taki dobry uczynek zgodził się konserwator. Dziś Starostwo jest widoczne, a nekropolia zyskała ogrodzenie – przyznał włodarz Powiatu Łowickiego.