
Za kilka dni premier poinformuje, w jakiej formie będzie odbywała się nauka w szkołach. Jeśli sytuacja epidemiczna pozwoli, to chociaż na kilka tygodni szkoły zostaną uruchomione.
Szef MEN powiedział w radiowej Jedynce, że jeszcze nie podjęto decyzji w sprawie ewentualnego wznowienia zajęć lekcyjnych w szkołach.
"Dziś jeszcze nie wiem, czy uruchomimy szkoły w pełni. To będzie zależało głównie od opinii ministra zdrowia, a on tę opinię wyda na podstawie danych epidemicznych. Jeżeli sytuacja epidemiczna pozwoli, to będziemy chcieli chociaż na kilka tygodni uruchomić szkoły w tej tradycyjnej formule" - powiedział minister Piontkowski.
Mówiąc o warunkach sanitarnych i higienicznych, Piontkowski powiedział, że przynajmniej w klasach młodszych będą obowiązywały podobne reguły jak te, które obowiązują w przedszkolach.
Pytany był też, czy nauczanie zdalne będzie kontynuowane w wakacje. "Na razie nie przewidujemy zmian, ale pewne czynności związane z rekrutacją zostaną przesunięte na wakacje" - powiedział minister.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
samo zakończenie roku szkolnego nie zostanie przesunięte prócz np. egzaminów zawodowych. A rekrutacja to rzecz oczywista - jest czas na to aż do rozpoczęcia roku
szkolnego/akademickiego.