
Oprócz usuwania skutków porywistego wiatru, w poniedziałek (29 lipca) strażacy wyjeżdżali do dwóch niegroźnych pożarów oraz usuwali gniazda owadów błonkoskrzydłych na dwóch łowickich osiedlach.
Strażacy z powiatu łowickiego mieli wczoraj dość pracowity dzień. Aż osiem interwencji dotyczyło usuwania skutków silnego wiatru, który w niedzielę dał się we znaki mieszkańcom całego regionu.
Nie były to jednak jedyne działania, jakie na początku tygodnia prowadziła straż pożarna w Łowiczu i okolicach. Tuż przed godziną 14 wpłynęło zgłoszenie o pożarze trawy w Bocheniu. Płomienie objęły powierzchnię około 20 metrów kwadratowych. Na miejscu działali druhowie z miejscowej OSP.
Z kolei kilkanaście minut przed godz. 18 dyżurny łowickiej straży pożarnej otrzymał zgłoszenie o pożarze opon na składowisku złomu u zbiegu ul. Poznańskiej i Armii Krajowej. Działania gaśnicze prowadził tam jeden zastęp z PSP w Łowiczu.
Łowiccy strażacy dwukrotnie byli też wzywani do usunięcia gniazd owadów błonkoskrzydłych.
Przed południem ratownicy usuwali gniazdo szerszeni w budynku Przedszkola nr 2 „Pod Tęczą” na os. Starzyńskiego, zaś po godz. 21 interweniowali na os. Bratkowice, gdzie w elewacji jednego z bloków znajdowało się gniazdo os.
W poniedziałek strażacy pomogli ponadto sarnie, która wpadła do pustej studzienki w Niedźwiadzie.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie