
Władze powiatu łowickiego przymierzają się do zainstalowania progów zwalniających na powiatowych drogach, w pobliżu których znajdują się szkoły.
Jacek Chudy, członek Zarządu Powiatu Łowickiego skierował prośbę do Mirosława Karcza z Powiatowego Zarządu Dróg i Transportu, aby ten zorientował się ile kosztować będzie zainstalowanie progów zwalniających na powiatowych drogach, w pobliżu których znajdują się szkoły. Poprzez ten ruch zdecydowanie poprawiłoby się bezpieczeństwo dzieci uczęszczających np. do Szkoły Podstawowej i Gimnazjum w Bielawach, Łyszkowicach czy Niedźwiadzie. Jako przykład podał szkołę w Makowie, przy której zainstalowany prób wymusił na kierowcach zdjęcie nogi z gazu, ale przed wszystkim poprawił bezpieczeństwo dzieci.
Mirosław Karcz przyznał, że ceny progów zaczynają się od 1200 zł. Dodał, że PZDiT rozezna się w tym temacie i przygotuje kosztorys zakupu i montażu progów zwalniających na drogach w pobliżu szkół. Zaznaczył, że powiatowi drogowcy każdego roku uzupełniają i odnawiają poziome oznakowanie przejść dla pieszych. W pierwszej kolejności robią to przy szkołach.
- Wygospodarujmy te pieniądze, bo zdrowie, a przede wszystkim bezpieczeństwo dzieci przy szkołach to jest dla nas najważniejsza kwestia – apelował Jacek Chudy.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Owszem, ja słyszałem. Np. przejście na ul. Kaliskiej, ale pewnie w każdej szkole były jakieś niebezpieczne zdarzenia, no może poza Korabką, bo tam są progi i od wielu lat nie ma dostępu do Poznańskiej
Mały ty naprawdę jesteś mały. Co to za komentarz paskudny. Czy słyszałeś, że przed łowickimi szkołami i przedszkolami jest niebezpiecznie?
Szkoda, że burmistrz Kaliński ze swoim szefem Rady Miejskiej nie chcą zapewnić bezpieczeństwa łowickim dzieciom przedszkoli i szkół . To na pewno niższy koszt niż flaga