
Wczoraj (16 września) na terenie ZOZ Łowicz, odnotowano u pacjentki przypadek zakażenia koronawirusem.
Kobieta została przyjęta w trybie pilnym do szpitala we wtorek (15 września) wieczorem i została poddana badaniom na obecność koronawirusa.
Wynik, który przyszedł następnego dnia (16 września) okazał się być pozytywny i pacjentka została odesłana do szpitala zakaźnego.
Osoby z personelu szpitala, które miały kontakt z kobietą podczas jej przyjęcia do placówki, były na tyle dobrze zabezpieczone, że nie muszą być poddane kwarantannie.
Jedynie dwie pacjentki, z którymi przebywała kobieta na sali, są poddane obserwacji.
- "Coraz częściej zdarza się, że do szpitala trafiają osoby na planowane zabiegi czy przyjęcia, które są "pozytywne" - poinformowała nas dyrektor ZOZ Łowicz Urszula Kapusta-Tymoshchuk.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Tak jak napisałem już kiedyś gdzieś tutaj wcześniej, w szpitalu to jeszcze można coś złapać.
Łolo Boga, łolo Boga ... !!!
Czy to takie pilne
Trzeba założyć, że duża część testów jest produkowana z wynikiem pozytywnym, po drugie naszemu szpitalowi też należą się ekstra pieniądze za corone
Te pieniądze za corone to prawda.
dzięki temu z UE do Polski trafia kasa, czy się tam komu należy czy nie
Jasne koronaświrus jest w tv i sejmie
A testy to na pewno są spreparowane.