Przyszli kucharze wzięli udział w warsztatach

Uczniowie klas gastronomicznych Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 3 wzięli dziś (19.09) udział w warsztatach kulinarnych, które poprowadził kucharz Łukasz Kostrzewski, były uczeń szkoły.

Zajęcia kulinarne prowadzone przez absolwenta popularnej „Hotelarskiej” stanowią kontynuację cyklu spotkań „Ludzie z pasją”. Tym razem do poprowadzenia warsztatów dla uczniów wszystkich klas gastronomicznych zaproszono Łukasza Kostrzewskiego, który egzamin zawodowy na koniec technikum zdawał przed dwoma laty. Kucharz, choć niewiele starszy od uczniów, już teraz jest dla nich pewnym wzorem do naśladowania. Mimo młodego wieku Kostrzewski może pochwalić się pracą w restauracji Platter, która mieści się w hotelu InterContinental w Warszawie, a jej szefem jest Karol Okrasa.

Jak powiedziała nam Bożena Felczyńska-Pieklak, kierownik szkolenia praktycznego w ZSP 3, kariera zaproszonego gościa może być dla uczniów motywacją, ponieważ jego przykład pokazuje, że dzięki zaangażowaniu i ciężkiej pracy można wiele osiągnąć, nawet w tak młodym wieku. Dlatego już podczas nauki w szkole warto planować swoją akrierę zawodową. Zdaniem Felczyńskiej-Pieklak zawód kucharza jest trudny, ale należy do profesji ciekawych i twórczych, a poza profesjonalizmem liczą się też pewne umiejętności estetyczne.

Podczas 4-godzinnych zajęć młodzież nie tylko przyglądała się pracy kucharza, ale sama wykonywała zlecone jej zadania. Uczniowie podzieleni na grupy przygotowywali określone dania, m.in. farfale na oryginalnym sosie carbonara czy zupę krem z topinamburu z okrasą pomidorową. Swoich rad udzielała również Jadwiga Krasowska, nauczycielka przedmiotów gastronomicznych. Łukasz Kostrzewski przygotował rilletes z kaczki z sosem z pieczonego jabłka na chałce oraz drobiową wątróbkę z wiśniami na sałacie flambirowaną cherry.

Uczniowie ZSP 3 - Dominik Kupski, Artur Michalski, Andżelika Durka (wszyscy z klasy 4 TK) oraz Mateusz Malejka z klasy 2 TŻIUG przyznali, że warsztaty były bardzo ciekawe. Poznali m.in. nieznane dotąd warzywa: wężymord czy topinambur. Powiedzieli nam, że wybrali ten kierunek kształcenia, ponieważ lubią gotować oraz uważają, że jest to zawód dobrze opłacalny. - Zresztą to, czego się tu nauczymy, będzie nam przydatne w życiu, nawet jeśli nie dostaniemy pracy w zawodzie - powiedziała Andżelika Durka.