Reklama

Rektor łowickich pijarów o Wielkim Poście 2020. „Mocne rekolekcje, które głosiło nam samo niebo”

Z ojcem Markiem Barczewskim SP, rektorem łowickiego kolegium ojców pijarów, porozmawialiśmy o tegorocznym Wielkim Poście i świętach Wielkanocnych przeżywanych w trudnym czasie pandemii koronawirusa.

- To był dziwny Wielki Post, pewnie nie tylko dla wiernych, ale również dla księży?
- Na pewno był inny. Patrząc oczami osoby wierzącej, były to naprawdę mocne rekolekcje, które głosiło nam samo niebo, dając nam całkiem nowe spojrzenie. Ten czas pokazał, że kiedy nie mogę praktykować i przychodzić swobodnie do kościoła, Bóg znajduje inną drogę do mojego serca. W sytuacji, gdy nasza fizyczna obecność w świątyni jest ograniczona, On przede wszystkim pragnie nas odnajdywać w świątyni naszych serc.

Dlatego tak dużo mówi się teraz o komunii duchowej. Nawet kiedy nie przyjmę Boga pod postacią chleba, to mogę to uczynić z takim samym skutkiem jednocząc się z Nim w sercu. Daje do myślenia, że Bóg ma cały czas do nas dostęp i cały czas nam błogosławi, nawet jeżeli teraz nie możemy przyjść do kościoła czy przyjąć sakramentów.

- Jak aktualna sytuacja wpłynie na Kościół? Czy nie obawia się ojciec, że część wiernych oddali się od Boga?
- Może tak być. Wszystko na to wskazuje, że będą osoby, które odejdą lub oddalą się od Boga. To boli. Ten czas abstynencji od kościoła może się przedłużyć i to jest smutne. Ale mam też wiele głosów od ludzi, którzy mówią, że przez to zamknięcie w domu i wspólną modlitwę bardziej zbliżyli się do siebie w swoich rodzinach. Dlatego wierzę, że mimo wszystko nadejdzie wiosna Kościoła.

- Czego ojciec doświadcza, kiedy są najważniejsze święta w roku, kiedy jest święte Triduum Paschalne, a kościół stoi praktycznie pusty?
- Wczoraj, kiedy przewodniczyłem liturgii Męki Pańskiej, rzeczywiście dało się odczuć to ogołocenie. Wielki Piątek ma w sobie w ogóle istotę ogołocenia. Nie ma na przykład obrusu na ołtarzu, nie ma nadzwyczajnych śpiewów oprócz odśpiewanej Ewangelii według św. Jana czy modlitwy wiernych. Kapłan na początku pada na ziemię i oddaje cześć Bogu, pokazuje: tyle po prostu Boże mogę dla Ciebie zrobić. Pusty kościół był kolejnym wymownym znakiem. Prostota i ubóstwo, brak wiernych i pewnych dodatków, dekoracji, sprawiło, że można było jeszcze bliżej spotkać się z samym Bogiem w żywej relacji. I jednoczyć się z nim, szczególnie w świątyni swojego serca.

- Czego by ojciec życzył mieszkańcom Łowicza i przyjaciołom pijarskiej wspólnoty?
- Życzyłbym nadziei, że po czasie tego pewnego rodzaju ucisku, nadejdzie nowa wiosna. Że w wymiarze duchowym przyniesie odnowienie relacji z Panem Bogiem. Życzę, aby mimo braków i ograniczeń, pogłębiły się więzi z najbliższymi. Niech bliskość, przebywanie razem w domu, sprzyjają dobrym rozmowom, które prowadzą do pojednania. Do odkrycia na nowo siebie jako mąż, żona, syn, córka.

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2020-04-12 10:44:58

    "Patrząc oczami osoby wierzącej, były to naprawdę mocne rekolekcje, które głosiło nam samo niebo" Tak jest... dorzuciło jeszcze w gratisie setki tysiecy ofiar pandemii na świecie....

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2020-04-13 13:29:58

    Raczej "człowiek człowiekowi zgotował ten los". Ojcem Marek akurat jest bardzo porządnym zakonnikiem i przede wszystkim człowiekiem. Nie mierzcie od razu wszystkich jedną miarą.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2020-04-13 15:53:38

    Czyli jak lekarz uratuje pacjenta to zasługa Boga ale jak pandemia setki tysięcy położy to "człowiek człowiekowi.. " hahhahahahhahahahaha uniwersalna logika

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2020-04-13 17:30:31

    Jak lekarz uratuje pacjenta to chwała mu za to,ale widzę że ktoś tu ma właśnie problem z logiką

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2020-04-13 19:47:04

    No właśnie masz prorłem. Zrób coś z tym, proszę.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Lowiczanka - niezalogowany 2020-04-13 22:48:48

    Niech sie ojciec nie martwi, rozlaka z Kościołem w tym trudnym czasie jeszcze bardziej zbliza nas do Boga. Nasza wiara jest ogromna! Bardzo brakuje nam Mszy św, u ojcow.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2020-04-14 06:40:01

    A czym ma się martwić?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2020-04-14 10:38:19

    "Prorłem" to Ty masz. XD

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2020-04-14 13:06:29

    Chyba ty :)

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Lowicz24.eu




Reklama
Wróć do