Remont szpitala pod znakiem zapytania?

- Zaufam staroście. Jeśli twierdzi, że pieniądze na modernizację szpitala pozyska z funduszy zewnętrznych, to jestem w stanie dać mu ten kredyt zaufania – mówił na piątkowej komisji zdrowia dyrektor łowickiego szpitala Jacek Kaniewski.

Na ostatnim posiedzeniu komisji Zdrowia (14 grudnia), większością głosów, uchwała projektu budżetu została zaopiniowana pozytywnie. Poprawka jaką wprowadzono do budżetu na 2019 r. dotyczy pomniejszenia kwoty przeznaczonej na kolejny etap remontu szpitala.

Przetarg na pełny remont oddziału pediatrycznego, izby przyjęć, korytarza w części diagnostycznej oraz całej klatki schodowej, która w chwili obecnej nie spełnia przepisów przeciw pożarowych, ogłosił poprzedni Zarząd Powiatu Łowickiego.

Krzysztof Figat na dzień przed sesją nowej Rady Powiatu, co zdaniem obecnego starosty Marcina Kosiorka było lekkomyślne i wielce nie fair wobec nowo wybranego zarządu. Zgodnie z projektem przyszłego budżetu całość inwestycji miała być sfinansowana z kasy powiatu.

Po analizie sytuacji i w obliczu nowych możliwości obecna obsada zdecydowała, że w przyszłorocznym budżecie z kwoty 3 ml 879 tys. zł na modernizację szpitala zostanie tylko 1 ml zł.

Reszta kwoty zostanie rozłożona na wkład własny powiatu w dwóch projektach. W programie termomodernizacji będzie to kwota 1,2 ml zł,  oraz 1,6 ml zł. w nowym programie rządowym „Fundusz Dróg Samorządowych” do którego nabór ruszy w kwietniu. Zdaniem starosty powiat ma dużą szansę na pozyskanie znacznej kwoty dofinansowania, może ona sięgnąć 80% wartości inwestycji. 

W rządowym projekcie do rozdysponowania jest 6,5 mld zł w skali kraju , a dla samych samorządów województwa łódzkiego będzie to 500 ml zł. 

- Ubolewam nad zmniejszeniem kwoty na remont szpitala. Jeśli minister nie zmieni rozporządzenia w kwestii programu Jowisz, a nie ma co na to liczyć, to ten remont w takim zakresie nie ma szans na dofinansowanie – podsumował zmianę projektu były starosta.

Kosiorek podkreślił, że zależy mu na remoncie szpitala, bo jako ojciec trójki dzieci doskonale wie jakie warunki panują na oddziale dziecięcym, ale przerzucenie kwot na rządowe projekty jest korzystniejsze - Taka szansa może się drugi raz nie zdarzyć, a musimy zabezpieczyć środki własne – dodał w dyskusji starosta. Nowy włodarz powiatu jest pewien, że pozyska pieniądze na modernizację z zewnątrz. Skąd i jak nie chciał zdradzić. 

Ten argument nie przekonał jednak Figata, który odpowiedział sarkastycznie swojemu następcy. 

- Może więcej osób jeździ drogami niż dzieci leży na oddziale pediatrycznym, ale poprawa ich warunków po prostu im się należy. Rozumiem, że jesteśmy przed i po wyborach, a dzieci nie głosują, natomiast dorośli – tak.

W ostatecznym głosowaniu, wszyscy oprócz byłego starosty, który wstrzymał się od głosu, przyjęli nowy projekt uchwały budżetu. Tym samym umowa z firmą Tom- Bud z Bednar Kolonia nie zostanie podpisana, a przetarg uważa się za nieważny.