
Większość powiatowych radnych opowiedziała się za wejściem na drogę sądową z wojewodą Zbigniewem Rau, którego służby pod koniec lipca unieważniły uchwałę RPŁ w sprawie wysokości pensji starosty Krzysztofa Figata.
Dzisiejsza uchwała podjęta w trybie nadzwyczajnym jest pokłosiem czerwcowego rozporządzenia Rady Powiatu Łowickiego, które to ustalało wysokość pensji starosty.
Przypomnijmy, że większość radnych opowiedziała się wówczas za tym, aby pensja Krzysztofa Figata składała się z wynagrodzenia zasadniczego (4800 zł), dodatku funkcyjnego (2100 zł), dodatku za wysługę lat (12 proc. wynagrodzenia zasadniczego, czyli 576 zł), dodatku specjalnego (40 proc. sumy wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego – 2760 zł) oraz drugiego dodatku specjalnego za pracę w Radzie Muzeum w Łowiczu oraz reprezentowanie powiatu łowickiego na Forum Związków Powiatów Polskich. Ten ostatni wynosić miał 1800 zł.
Po zsumowaniu składników Krzysztof Figat od 1 lipca zarabiać miał 12.036 zł, czyli o 24 zł mniej w stosunku do tego, co uchwalono na początku jego kadencji.
Na początku lipca Wydział Prawny, Nadzoru i Kontroli Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi zakwestionował drugi dodatek specjalny. W ocenie Ireneusza Krześnickiego, dyrektora łódzkiego wydziału, zapis mówiący o przyznaniu staroście drugiego dodatku powinien zostać wyeliminowany z obrotu prawnego.
Zadania, za które Figat otrzymywać miał 1800 zł mieszczą się w zakresie jego zadań, jako starosty łowickiego. Służby wojewody wytknęły mu także, że brał udział w głosowaniu nad wysokością swojej pensji. Nie powinien tego robić, bo sprawa „dotyczyła jego interesu prawnego”. W konsekwencji dwa tygodnie później Krześnicki unieważniły czerwcową uchwałę.
Dziś, 10 sierpnia rada uznała, że „składanie wyjaśnień na rozstrzygnięcie wojewody jest bezzasadne”, dlatego też większością głosów zdecydowała, aby spór rozstrzygnął sąd. Za takim rozwiązaniem opowiedziało się 11 koalicyjnych radnych, przy 5 głosach przeciwnych i 1 wstrzymującym.
Zanim doszło do głosowania zwołanie nadzwyczajnej sesji w tej sprawie skrytykował Marcin Kosiorek. - Panie starosto, ile razy w roku był pan na radzie w Muzeum. Jeden, dwa, trzy? – pytał samorządowiec, otrzymując wymijającą odpowiedź, „na każdej jestem”.
- Jak przeliczymy ten dodatek na ilość godzin pracy w Radzie Muzealnej, to wychodzi na to, że za posiedzenie, które trwa około godziny starosta otrzymuje pensję 3-4 tys. zł – mówił samorządowiec, przyznając, że jest to groteskowe.
Krzysztof Górski powtórzył to co mówił podczas czerwcowej sesji, że zmiana wynagrodzenia w trakcie kadencji jest nieuczciwą rzeczą w stosunku do samorządowców.
- Trudno, pójdziemy na drogę sądową. (…) Termin, w jakim wprowadzono zmiany wynagrodzenia musi wzbudzać sprzeciw każdego z samorządowców, który ma na sercu dobro samorządu – przyznał przewodniczący RPŁ.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Mało mu i mało wywalić na bruk
Zastanawiam się za co temu burakowi RPŁ płaci takie pieniądze? Jemu co najwyżej należy się miarka owsianki i litr mleka.
Brak Panie Rau, Wstyd mi jako mieszkańcowi Łowicza za Figata
Same dodatki! A welbie siano i piach. Brawo Marcin! Walicie w ujaaa w tych urzedach. Zero pracy a siano jak prezydent. Panie figat ludzue Pana nie trawia triche honoru. Ponad to powtorze. Jak mozna sprawowac wladze choc te minimalna a prywatnie byc dziad transem. Ciagle się zastanawiam czlowiek ktory winien byc przykladem sam oszukuje Panstwo.
Pałą dobrze wyschniętą z akacji lub dębiny sękatą dołożyć mu po łbie a radni niech się wezmą za solidną pracę do czyszczenia rowów itp.
Łodczepta się od pana Krzysia!!! Chlop jest zasłużonym promotorem agrobiznesu w naszym powiecie! Niewierzyta, to poczytajta trochę w internetach! Dajta mu spoko!
No pewnie, nie za swoje to każdy po sądach może chodzić. Wstydu nie masz człowieku, ogłady za grosz i nawet matury nie potrafiłeś "zrobić". Dlatego wypierdalaj do Bednar i nie przynosi już więcej wstydu.
Matko bosko częstochoskoooo!!!! Co za słownictwoooo!!! Tfuuuuu
Pytanie Mozna zarobić w Łowiczu 2 200 na rękę. Wykształcenie średnie, uprawnienia na wózki dobra znajomość komputera jak i otoczenia, prawojazdy kat B, angielski dobry w mowie i piśmie, wysoka kultura osobista, nie karany. 2 200 na rękę nie jest chyba szczytem marzeń a mnie będzie cieszyć. Może ktoś wie o ofertach pracy. Obecnie pracuję jednak coś bym zmienił bez tzw dojazdów.
Czy to w Bednarach "się zaczęło ", że uczciwość rodziny figotow odbywa się przez dydtrybowanie Bednarzakom , a i nietakt benzyny z wodą. Ile ludzi powinno pracować na zlodzieja?udzialowcami zysków mogą być znyki, bejdy,cytryny,premier?i td Spadkobiercy zsl -won z zarządzania. Z ręką w nocniku zapracujcie w końcu sami za Siebie. Nie psujcie dalej Polski!