
Członkowie Koła Literackiego Łowickiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku oraz przedstawiciele Zarządu ŁUTW w dniu 23 kwietnia zrealizowali projekt „Śladami postaci z Mazurka Dąbrowskiego oraz osobowości związanych z Napoleonem Bonaparte po Łowiczu i Ziemi Łowickiej”.
- Projekt o charakterze turystyczno-historycznym połączony był z tematyką „Kobieta w literaturze” realizowaną na zajęciach koła oraz obchodami 100-lecia odzyskania niepodległości przez Polskę - informuje członkini koła Mirosława Walczak, która merytorycznie opracowała i przeprowadziła zajęcia. Sprawami organizacyjnymi wycieczki zajęła się Hanna Brejnak, instruktor Koła Literackiego, a koszty wynajęcia autokaru pokryło Starostwo Powiatowe w Łowiczu.
Pierwszym etapem projektu było przeanalizowanie oryginalnej wersji ,,Pieśni Legionów Polskich we Włoszech” oraz współczesnego tekstu hymnu polskiego pod względem literackim i historycznym. Uczestniczki wycieczki w czterech grupach zapoznały się z biogramami postaci historycznych występujących w tekście.
W drugim etapie, podczas spaceru, szukały i odnajdywały miejsca pobytu Napoleona Bonaparte, Henryka Dąbrowskiego, Stefana Czarnieckiego, Tadeusza Kościuszki, Józefa Poniatowskiego, Jana Kozietulskiego w Łowiczu i na Ziemi Łowickiej. Panie posiłkowały się wiedzą zaczerpniętą z książek: Mariana Brandysa „Kozietulski i inni”, Romualda Oczykowskiego „Przechadzka po Łowiczu” oraz z monografii Łowicza pod redakcją Ryszarda Kołodziejczyka „Łowicz. Dzieje Miasta”.
Trzeci etap wycieczki to wyprawa śladami Marii Colonna-Walewskiej, pięknej, intrygującej kobiety związanej z Napoleonem Bonaparte. Przeczytane przez nie wcześniej pozycje: Mariana Brandysa „Kłopoty z panią Walewską” i Jadwigi Dackiewicz „Synowie Napoleona” oraz analiza losów życia sławnej Marii przedstawiona przez Mirosławę Walczak w Kiernozi i Walewicach rozpaliły wyobraźnię badaczek literatury i historii.
W Kiernozi z zainteresowaniem zajrzały do krypty miejscowego kościoła, gdzie według podań i źródeł znajduje się sprowadzone w 1818 r. ciało Marii Walewskiej, a przed jej rodową siedzibą – pałacykiem Łączyńskich zrobiły sobie pamiątkową fotografię. Z kolei w Walewicach obejrzały wnętrza dawnego pałacu szambelana Anastazego Walewskiego – męża Marii i usłyszały historię rodziny Walewskich opowiedzianą przez przewodnika.
Uczestniczki wycieczki uznały, że dostępna literatura nie w pełni odkryła przed nimi tajemnice bohaterów spod Samosierry, Dubienki, Lipska i Waterloo. Postanowiły także szukać śladów pięknej polskiej szlachcianki być może w Kamieńcu Suskim czy w dalekiej Turenii w zamku La Brachoire…
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie