
Galeria Browarna zaprasza na wernisaż wystawy malarstwa Andrzeja Bembenka (ur. 1974), który odbędzie się w sobotę, 25 września, o godzinie 17.00.
Artysta o swojej twórczości:
"W swoim malarstwie odwołuję się do wspomnień, sięgając zarówno po te odległe, jak i te bardziej aktualne. Przywołuję zarówno konkretne miejsca, w których byłem dzisiaj, wczoraj, kilka lat temu, ale również te, do których odbywam duchową podróż, te zapamiętane, odczytane ze starych fotografii, gazet itp. Często jako fragmenty mniej lub bardziej wyraźnych kadrów, które później niejako „sklejam” w pamięci, by przenieść je na obraz.
Malując nie ograniczam się jedynie do tego, co z góry „zaplanowane” i korzystając z różnych impulsów żywo reaguję na to, co dzieje się na obrazie, czasem zmieniając pierwotny jego wizerunek poprzez redukcję, zamazywanie całości lub tylko fragmentów. (…) obrazy fotograficzne nie mówią nam nic, okłamują nas lub pozostają niejasne jak hieroglify, których nawet nie próbujemy odczytać. Rozkładać, ponownie składać, interpretować, wychodzić z nimi poza językowe skojarzenia, które one tworzą jako stereotypy wizualne. Korzystam często z fotografii (własnej lub zapożyczonej) szukając motywów do obrazów, którymi są głównie słupy trakcji elektrycznej, elementy związane z dworcami kolejowymi, słupami wysokiego napięcia. Najczęściej wszystkie te elementy funkcjonują w przestrzeni jako opuszczone lub zniszczone. To przywodzi na myśl kontekst osamotnienia. Wszystkie te miejsca związane są z podróżami, podróżowaniem, przemieszczaniem się, a co za tym idzie, pozostawianiem za sobą śladów. Zatem moja aktywność polega na próbie przywołania, czy wręcz budowania nowych historii, nowych narracji, które bazują na własnych lub tych odnalezionych, dostrzeżonych intuicjach związanych z pojęciem przemieszczania. To swoista opowieść o człowieku, o jego pragnieniach, tęsknotach, może też potrzebach. Buduję w swoich obrazach poetycką narrację, wspomaganą brzmieniem tytułów, które przynosząc pewnego rodzaju ukojenie, stoją też w pewnej kontrze wobec tego, co widać na płótnach. Moment zetknięcia się słowa z tym, co zobrazowane powinien wywołać wspomnienie dawnych, możliwe, że przegapionych chwil. Tytuł obrazu jest często jakąś sentencją przywoływaną z przeszłości, po to, by spróbować na nowo odnaleźć zachwyt nad codziennością w jej małych fragmentach, jej banalnością."
Wystawa potrwa do 17 października i będzie czynna w piątki, soboty i niedziele od 16.00 do 18.00 lub po wcześniejszym kontakcie telefonicznym: 691 979 262
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie