
Trwa sądowy spór między miastem Łowicz a krakowską firmą, Control Process. Po zerwaniu podpisanej w 2018 roku umowy na modernizację oczyszczalni ścieków między stronami toczy się mediacja sądowa – i potrwa przynajmniej do listopada.
W sierpniu 2018 roku miasto zerwało kontrakt z poprzednim wykonawcą inwestycji, konsorcjum firm Control Process z Krakowa i Metalnaft z Krosna. Władze miasta postanowiły nie rezygnować z modernizacji oczyszczalni ścieków, która ostatnio remontowana była dwie dekady temu i w kolejnym przetargu wyłoniło jako wykonawcę skierniewicką spółkę Fambud Jerzego Pietrzaka.
Przedstawiciel firmy Control Process, Tomasz Wiatr alarmował w 2018 roku o istnieniu ryzyka wystąpienia katastrofy ekologicznej i przedstawiał zastrzeżenia do projektu. W trakcie wczorajszej rozprawy w Sądzie Okręgowym w Łodzi swoją opinię na temat możliwości osiągnięcia efektu ekologicznego przedstawiał biegły Jerzy Przybiński.
Biegły oświadczył, że następca wykonawcy działa według tego samego projektu – występujące różnice to przesunięcia etapowe. Firma Fambud realizuje przedsięwzięcia według tego samego pozwolenia oraz dokumentacji, które nie różnią się merytorycznie.
Wskazywał, że niewielkie będą również różnice w parametrach technicznych między starą a nową oczyszczalnią. Nowy ciąg technologiczny nie różni się od poprzedniego – zbudowano nową pompownię, sito oraz komorę wstępną. Ścieki przełączono na starą komorę nitryfikacji i osadniki wtórne.
Firma Control Process podczas wyłaniania w pierwszym przetargu została pozbawiona 7 zadań (obejmujących między innymi komorę nitryfikacji, osadników wtórnych czy kanału odpływowego). Dociekali, czy nowy wykonawca je otrzymał.
Biegły powiadomił, że pół roku temu zadania nie były wykonane i nie posiada informacji na temat tego, czy aktualnie są w toku. Spodziewa się jednak, że nowy wykonawca otrzyma zlecenie na 7 zadań.
Przybiński ocenił, że efekt ekologiczny (uzyskanie odpowiednich parametrów oczyszczania na podstawie dokumentacji) został osiągnięty – i zaznaczył, że nowy wykonawca osiągnął go na starych urządzeniach.
Twierdził, że tym samym firma Control Process pracując na tym samym projekcie, również była w stanie uzyskać wspomniany efekt. Pierwotny wykonawca wyraził wątpliwości co do tożsamości projektów przygotowanych dla dwóch wykonawców. Biegły został spytany, co wpływa na uzyskanie wyniku ekologicznego: urządzenie czy technolog.
- Wynik ekologiczny zostanie osiągnięty przy pomocy urządzeń w oczyszczalni i technologa. Fryzjer tego nie będzie robił – oświadczył Jerzy Przybiński.
Przedstawiciele Control Process oświadczyli, że ze względu na braki w dokumentacji, na której pracował biegły, sprawiają, że jego opinii nie można uznać za wiarygodną. Poddawali w wątpliwość jego obiektywizm, zwracając uwagę, że biegły oceniał zachowania wykonawcy, które nie miały bezpośredniego związku z procesem.
Miasto Łowicz uchyla się od wniosku, oceniając opinię biegłego jako profesjonalną i przeprowadzoną rzetelnie na podstawie technicznej dokumentacji.
- Wykonawca przy podpisaniu umowy nie zgłębił problemów związanych z projektem i dokumentacją, wątpliwości pojawiły się dopiero w lipcu – podkreślała pełnomocnik, Joanna Brados.
Sędzia Małgorzata Kubisiak-Marciniak zdecydowała o konieczności uzupełnienia materiału dowodowego przez biegłego, dostarczenia go do sądu oraz do obydwu stron, by mogły zapoznać się z wszystkimi materiałami. Po dopełnieniu tych formalności Control Process będzie miała 14 dni na złożenie zarzutów do opinii biegłego na piśmie. Termin kolejnej rozprawy wyznaczony został na 10 listopada bieżącego roku.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie