Spotkania obywatelskie – osiedle Dąbrowskiego

Mieszkańcy osiedla Dąbrowskiego wyłonili wczoraj (3 listopada) trzy zadania, które mają szansę zwyciężyć w głosowaniu do budżetu partycypacyjnego na 2017 rok.

Środowe zebranie odbyło się w sali gimnastycznej Szkoły Podstawowej nr 2. Na spotkanie z burmistrzem Krzysztofem Kalińskim przyszło ponad 20 mieszkańców osiedla Henryka Dąbrowskiego. Poznali oni założenia do przyszłorocznego planu finansowego miasta oraz wybrali trzy spośród siedmiu propozycji zgłoszonych do budżetu obywatelskiego.

Oto one:
1. Zagospodarowanie skweru bł. Bolesławy Lament, remont chodnika oraz budowa parkingu przy placu zabaw przy ul. Mickiewicza – 10 głosów
2. Remont ul. Słowackiego (wykonanie nakładki asfaltowej) – 10 głosów
3. Zagospodarowanie terenu przy ul. Starościńskiej pomiędzy ulicą a garażami – 9 głosów

Do finałowej trójki nie przeszło m.in. odnowienie i doposażenie placu zabaw w rejonie bloków nr 25 i 26 na os. Dąbrowskiego czy zagospodarowanie terenu wokół boiska przy SP nr 2 z utwardzeniem i budową wiat na rowery. Oba zadania otrzymały po 7 głosów.

Internetowe głosowanie w ramach budżetu partycypacyjnego potrwa od 1 do 10 grudnia. Mieszkańcy będą mogli zagłosować również w formie tradycyjnej, za pomocą kart. Jak zapowiedział przewodniczący zarządu osiedla Ryszard Szmajdziński, wkrótce zostaną wyznaczone dyżury osiedlowej rady.

Do końca roku zostaną wykonane chodniki i parkingi w ul. Wojska Polskiego. W poniedziałek dojdzie do otwarcia ofert przetargowych. W tym roku powinny rozpocząć się też prace na Skwerze ofiar katastrofy smoleńskiej. Nie wszystkim zebranym podobało się, że za uporządkowanie placu i budowę pomnika miasto może wydać do 80 tys. złotych.

Podczas zebrania łowiczanie poruszali różne sprawy. Mieszkanka bloku nr 6 na os. Dąbrowskiego mówiła o problemie samochodów przejeżdżających tuż pod jej oknem oraz śmietniku, z którego nierzadko wręcz wylewają się odpady. - Mamy piękną wizytówkę wejścia do parku Mickiewicza - mówiła kobieta. Nie dość, że wygląda to nieestetycznie, to delikatnie mówiąc niezbyt ładnie pachnie.

- Nie ma możliwości przestawienia tego kontenera na śmieci - wyjaśniał Armand Ruta, prezes Łowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Ale postara się zadbać, by śmietnik nie szpecił okolicy. ŁSM wspólnie z zarządem dzielnicy zastanawia się też nad zagospodarowaniem terenu przy charakterystycznej górce na osiedlu. Dyskutuje się m.in. na temat parkingu czy skateparku.

Na zebraniu zwracano też uwagę m.in. na krótki czas sygnalizowania zielonego światła na przejściu dla pieszych na skrzyżowaniu przy kościele św. Ducha, nierówną nawierzchnię w ul. Mickiewicza czy nieporządek na terenie parku imienia polskiego poety.

Jeden z mieszkańców pytał jak długo w Łowiczu będzie istnieć ul. Radziecka. Burmistrz wyjaśnił, że ulica ta, podobnie jak sala obrad w ratuszu, wcale nie zawdzięcza swej nazwy Związkowi Radzieckiemu. Pochodzi po prostu od rady i radzenia się.

Dzisiaj (4 listopada) z burmistrzem spotkają się mieszkańcy osiedla Starzyńskiego.