W Pałacu w Walewicach trwa wyjątkowe wydarzenie organizowane przez Ośrodek Badań nad Pamięcią Zbiorową i Studiów Muzealnych oraz Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
To niepowtarzalna okazja, aby zwiedzić rezydencję znaną z historii wielkiej miłości Napoleona i Marii Walewskiej oraz spotkać się z potomkiem dawnych właścicieli – Andrzejem Krzyżanowskim, synem Róży z Grabińskich.
Wydarzenie odbywa się w ramach projektu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego „Dla Polski. Pamięć o dorobku kulturowym i patriotycznym ziemiaństwa i arystokracji XIX i XX wieku”.
Spotkanie prowadzi dr Amelia Korzeniewska.
Rodzina Grabińskich odegrała ważną rolę w historii Walewic. Pałac wraz z majątkiem trafił w ich ręce w połowie XIX wieku. Śladem ich obecności jest neogotycka kaplica na cmentarzu w Bielawach, wzniesiona przez Stanisława Jana Grabińskiego. Do dziś spoczywają w niej członkowie rodu, m.in. hrabia Leon Modzelewski, Maria Antonina z Modzelewskich Grabińska oraz Maria z Dzieduszyckich Grabińska. W kaplicy znajduje się także tablica poświęcona Władysławowi Pomianowi Grabińskiemu, który poległ w Powstaniu Warszawskim w sierpniu 1944 roku.
Grabińscy nie tylko zmodernizowali i przebudowali pałac na przełomie XIX i XX wieku, lecz także zasłynęli z działalności gospodarczej. Założyli stadninę koni półkrwi (anglo-arabów), rozwijali hodowlę owiec karakułowych – jedyną wówczas w kraju – oraz ryb na ponad 100 ha stawów. Prowadzili również fabrykę mączki ziemniaczanej i krochmalu.
Ostatnimi właścicielami Walewic byli szambelan papieski Stanisław Bohdan Grabiński z żoną Jadwigą z hr. Potockich, a po jego śmierci w 1930 roku – ich dzieci.
Po prelekcji Andrzeja Krzyżanowskiego, można było zwiedzić pałac oraz jego otoczenie.
Dzisiejsze wydarzenie to niezwykła podróż przez historię ziemiaństwa i arystokracji, a także okazja do bezpośredniego kontaktu z dziedzictwem, które wciąż żyje w murach pałacu i pamięci mieszkańców regionu.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.