Strażacka rywalizacja w Łyszkowicach (foto)

Na stadionie gminnym w Łyszkowicach w niedzielę, 31 sierpnia, odbywają się ostatnie w tym sezonie gminne zawody sportowo-pożarnicze. Jak co roku, wydarzenie zgromadziło druhów z jednostek OSP z całej gminy oraz licznie przybyłych mieszkańców.

Rywalizacja rozpoczęła się o godzinie 10.00 i jak zawsze toczyła się w duchu sportowej walki, a jednocześnie strażackiej solidarności.

Drużyny stanęły do zmagań w kategoriach: „A” – mężczyzn, „C” – kobiet, Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych dziewcząt i chłopców oraz dziecięcych drużyn pożarniczych.

Na początek zaprezentowały się najmłodsze pokolenia strażaków – dziecięce drużyny pożarnicze. Wystąpiły one w mieszanych składach, reprezentując OSP Wrzeczko, OSP Gzinka, OSP Czatolin, OSP Łyszkowice, OSP Kalenice i OSP Stachlew.

W kategorii MDP dziewcząt rywalizowały cztery drużyny z OSP Wrzeczko, Kalenice, Czatolin i Gzinka. W grupie chłopców, pojawili się młodzi druhowie ze Stachlewa, Kalenic (dwie drużyny), Czatolina, Łyszkowic, Gzinki.

Do najbardziej zaciętej rywalizacji tradycyjnie doszło w grupie „A”, zmierzyły się męskie drużyny, m.in. z Czatolina (dwie drużyny), Wrzeczka (dwie drużyny), Łyszkowic, Polesia, Kalenic (dwie drużyny)i Seligowa.

Ze względu na uraz jednego z druhów podczas sobotnich ćwiczeń, w grupie A (drużyny męskie) nie wystartowała jednostka OSP Gzinka. - Kuba jest już po badaniach wszelkich, wierzymy, że będzie wszystko dobrze - powiedział wójt gminy Łyszkowice Waldemar Krajewski podczas rozpoczęcia strażackich zmagań. - Pamiętajcie, nie te sekundy dające zwycięstwo, ale bezpieczeństwo ponad wszystkim - dodał.

Nie zabrakło także zmagań żeńskich drużyn w kategorii „C” – o zwycięstwo walczyły panie z OSP Łyszkowice, OSP Czatolin i OSP Kalenice.

Strażacy ochotnicy startowali w dwóch konkurencjach: sztafecie pożarniczej 7 x 50 m z przeszkodami oraz ćwiczeniach bojowych. Obie konkurencje jak zwykle dostarczyły wielu emocji zarówno uczestnikom, jak i kibicom.

Atmosfera zawodów, połączona z głośnym dopingiem publiczności, udowodniła, że strażacka pasja łączy pokolenia i budzi ogromne zainteresowanie wśród mieszkańców gminy.