Reklama

Strażak od wielu zadań

12/08/2015 08:18

Gaszenie pożarów czy zabezpieczanie miejsc wypadków oraz udzielanie poszkodowanym pomocy to jedne z licznych obowiązków strażaków, z którymi przychodzi im się zmierzyć każdego dnia.

 



Tylko wczoraj, 11 sierpnia dyspozytor PSP w Łowiczu odebrał kilka zgłoszeń, które wymagały interwencji ratowników. Pierwsze wpłynęło kilka minut po godzinie 10 od dyspozytora Falcku. Z przekazanych informacji wynikało, że na ulicy Konopackiego zasłabł mężczyzna, do którego zadysponowane zostało Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.

Po dojechaniu na miejsce strażacy zastali przytomnego mężczyznę, w pozycji siedzącej. Od osób postronnych dowiedzieli się, że poszkodowany miał atak padaczki. Ratownicy z JRG udzielili mu pierwszej pomocy, po czym otrzymali informację, że LPR jednak nie przyleci. Na miejscu pojawili się Zespół Ratownictwa Medycznego, który przejął opiekę nad mężczyzną. Akcja trwała około 40 minut.

W ciągu dnia strażacy gasili również pożar trawy na nasypie kolejowym w Krępie (gm. Domaniewice) oraz podszycie lasu sosnowego w Bobiecku (gm. Łyszkowice). Usuwali także gniazda os i szerszeni.

Kilka minut po godzinie 16 wpłynęło kolejne zgłoszenie. Tym razem strażacy zostali poproszeni o zabezpieczenie miejsca lądowania dla śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego dla mężczyzny, który prawdopodobnie uległ nieszczęśliwemu wypadkowi podczas skoku do wody w miejscowości Guźnia. Na miejsce zadysponowany został zastęp z JRG Łowicz oraz OSP Bocheń.

O godzinie 18 dwa zastępy JRG wzięły udział w gaszeniu blaszanego garażu na ul. Wąskiej. Po ugaszeniu pożaru strażacy częściowo rozebrali blaszak i przelali wodą pozostałości. Na szczęście pomieszczenie garażowe było nieużywane i puste w środku.

 

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Driwer - niezalogowany 2015-08-12 10:13:12

    Zgodze sie z tym komentarzem o naszym lowickim falcu ze sa to ludzie dorabiajacy sobie,ekcewarzacy tez swoja prace.Ludzie soie o nich zle mysla jak jezdza w karetce z nogami na podszybiu w kabinie i pala papierosy.Ale fakt jest jeden sa drudzy na wypadku badz ostatni.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Inka - niezalogowany 2015-08-12 08:56:21

    Że wszystkich trzech służb, jakie są wzywam do wypadków, najgorszy status zawodowy (nieporównywalnie najgorszy) mają pracownicy pogotowia, a od nich przede wszystkim zależy ludzkie życie. Często załogi karetek to ludzie, którzy sobie dorabiają. Skandalem jest to, że praca w kartce jest praca na umowie sieciowej.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Lowicz24.eu




Reklama
Wróć do