Pogoda teraz: 17°C | zachmurzenie umiarkowane
Reklama
Uczcili 110. rocznicę śmierci Józefa Chełmońskiego w Łowiczu (foto)
6 kwietnia 2024 roku przypada 110. rocznica śmierci Józefa Chełmońskiego (1849 - 1914), wybitnego malarza pejzażysty, urodzonego w Łowiczu. Z tej okazji członkowie zarządu Koła Wychowanków i Wychowanek Szkół Średnich Ogólnokształcących w Łowiczu postanowili uczcić pamięć tego wyjątkowego artysty.
W przeddzień tej rocznicy członkowie zarządu Koła Wychowanków i Wychowanek Szkół Średnich Ogólnokształcących w Łowiczu z prezes Marzeną Kozanecką - Zwierz oraz dyrektor I LO Dorotą Dziekanowską - Słoma z młodzieżą, złożyli kwiaty pod tablicą pamiątkową znajdującą się na gmachu Muzeum w Łowiczu.
To właśnie tu Chełmoński kształcił się w latach 1862 - 1865.
Podczas uroczystości, Marzena Kozanecka-Zwierz przybliżyła zgromadzonym twórczość i życie Józefa Chełmońskiego, zachęcając do bliższego zapoznania się z jego dziełami.
Szczególnie podkreśliła nadchodzącą wystawę prac malarza, zaplanowaną na wrzesień tego roku. Na tej ekspozycji będzie można podziwiać ponad 100 obrazów oraz rysunków artysty, co stanowi wyjątkową okazję dla miłośników sztuki i osób zainteresowanych dziedzictwem kulturalnym Łowicza.
Twórczość Józefa Chełmońskiego jest niezwykle istotna dla lokalnej społeczności, a jego osoba stanowi ważny element historii miasta. Uczczenie rocznicy śmierci artysty jest więc nie tylko wyrazem szacunku dla jego dorobku, ale również okazją do refleksji nad znaczeniem jego dziedzictwa dla dzisiejszego społeczeństwa.
Działania podejmowane przez Koło Wychowanków i Wychowanek Szkół Średnich Ogólnokształcących oraz I LO w Łowiczu pokazują, że pamięć o wielkich postaciach z przeszłości nie tylko nie ginie, ale staje się inspiracją do działań promujących aktualnie kulturę i sztukę.
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo Lowicz24.eu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Najlepszą formą uczczenia pomięci po Józefie Chełmońskim byłoby zorganizowanie stałej wystawy jego dzieł i rysunków w łowickim muzeum - w miejscu, w którym pobierał naukę. Z pewnością byłby to wabik dla turystów. W tym celu należałoby pozyskać środki zewnętrzne na odbudowę zniszczonego w czasie II wojny światowej wschodniego skrzydła gmachu muzeum. To wstyd, że przez tyle lat nie odbudowano tego skrzydła i nawet nie próbowano.