
Choć oficjalnych wyników testów tuberkulinowych, którym poddano 28 osób, w tym grupę uczniów Szkoły Podstawowej nr 1 jeszcze nie ma, dyrektor placówki została zapewniona, że wszyscy przebadani są zdrowi.
Równo tydzień temu grupa 28 osób, wśród których znaleźli się uczniowie Szkoły Podstawowej nr 1 oraz osoby z salki katechetycznej, została poddana testom tuberkulinowym. Osoby te były w bezpośrednim kontakcie z uczniem placówki przy ulicy Kaliskiej, u którego zdiagnozowano gruźlicę.
Zarażony chłopiec był słabo prątkującym, czyli w wydychanym powietrzu nie przenosił prątków gruźlicy i nie stanowił zagrożenia dla innych osób. Procedury ujawnienia przypadku choroby nakazują jednak wytypowanie osób, które miały kontakt z chorym dłużej niż 48 godzin oraz poddanie ich próbie tuberkulinowej.
W trakcie badań dyrektor szkoły Teresa Sokalska-Lebioda została zapewniona przez personel Wojewódzkiego Centrum Leczenia Płuc i Rehabilitacji z Łodzi, że większość dzieci jest zdrowa.
- Dwie osoby z małymi zmianami zostały skierowane do szpitala na obserwację. Rozmawiałam z ordynator oddziału dr. Anną Pankowską, która poinformowała mnie, że uczniowie ci są zdrowi i najprawdopodobniej w poniedziałek dostarczą zaświadczenia, iż mogą uczęszczać do szkoły – przyznała w rozmowie z nami Teresa Sokalska-Lebioda.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie