
Pelikan II Łowicz pokonał wczoraj (27 maja) na wyjeździe rezerwy GKS-u Bełchatów 3:2 (1:0) w meczu 30. kolejki grupy łódzkiej IV ligi.
Biało-zieloni czekali na kolejne ligowe zwycięstwo od 8 kwietnia. Mecz z GKS II Bełchatów był szalenie ważny w kontekście walki o utrzymanie w IV lidze.
- Spotkanie o przysłowiowe sześć punktów, wiedzieliśmy o co będziemy grać w dzisiejszym spotkaniu. Rozegraliśmy jedno z lepszych zawodów w tym sezonie, jako zespół tworzyliśmy kolektyw i to był klucz do zwycięstwa. Mogliśmy śmiało pokusić się o większą zdobycz bramkową i szybciej zamknąć mecz, ale najważniejsze są trzy punkty z bezpośrednim rywalem o utrzymanie w tabeli - komentuje Piotr Gawlik.
GKS II Bełchatów – Pelikan II Łowicz 2:3 (0:1)
Damian Michalski 55, Hubert Berłowski 93 – Maciej Balik 27 i 48, Damian Janik 58
Pelikan: Łodej – Janik (83 Rutkowski), D. Nasalski, Woliński, Fabijański (90 Panek), Perizhok, Dąbrowski, Rześny, Świdrowski, Musialik (85 Haczykowski), Balik.
Mistrzostwo grupy łódzkiej IV ligi na cztery kolejki przed końcem sezonu zapewniła sobie Unia Skierniewice.
W następnej kolejce łowiczanie podejmą u siebie KS Paradyż.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie