
Po 32 latach pracy w ratuszu na emeryturę odchodzi Alina Guszlewicz, naczelnik miejskiego wydziału spraw lokalowych i działalności gospodarczej. Władze miasta podziękowały urzędniczce na wczorajszej (26 sesji) sesji Rady Miejskiej.
Alina Guszlewicz początkowo pracowała w wydziale spraw komunalnych Urzędu Miejskiego w Łowiczu. W latach 90., gdy burmistrzem był Ireneusz Jabłoński, objęła stanowisko naczelnika w nowo powstałym wydziale spraw lokalowych i działalności gospodarczej.
Urzędniczka nie ukrywa, że praca w wydziale zajmującym się m.in. sprawami mieszkań komunalnych i dodatków mieszkaniowych nie należała do łatwych. - Starałam się, żeby każdy wychodził zadowolony, ale to było niemożliwe - mówi Alina Guszlewicz. Jednocześnie zapewnia, że będzie bardzo dobrze wspominać współpracowników i szefów.
Na wczorajszej sesji podziękowania wieloletniej pracownicy ratusza złożyli burmistrz Krzysztof Kaliński i przewodniczący Rady Miejskiej Michał Trzoska. Podkreślali, że pani Alina dała się poznać jako osoba otwarta, miła, życzliwa, kompetentna i zawsze uśmiechnięta. Odchodząca na emeryturę urzędniczka otrzymała również nagrodę pieniężną.
Po odejściu pani naczelnik w wydziale spraw lokalowych i działalności gospodarczej pozostaną cztery osoby. Burmistrz na razie nie zadecydował, czy ogłosi konkurs na kierownicze stanowisko czy powierzy pełnienie obowiązków naczelnika któremuś z pracowników.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
pewnie schetę po mamie przejmie jej córka. Tez pracownik urzędu miasta.
Jedna z niewielu w tym miejscu z sercem i wsparciem dla pracowników.
Na pewno znajdzie się jakiś kolega funfel
Idealne miejsce dla synowej Michalaka, Grzegorz musisz szepnąć słówko przy wodce, a stanie się cud...tzn. zbieg okoliczności
Ciekawe kogo tym razem wójek namaści.
Hehe he dobre z tą synową :D czekam dnia kiedy ta klika pójdzie siedzieć albo dostanie wyroki za łatwienie swoim roboty i przekręty...
Petenci spoceni czekają. Urząd zamknięty, a na Titanicu orkiestra gra ...