
Nie gaz, jak informowali mieszkańcy, a konserwacja motoroweru była przyczyną wizyty strażaków na osiedlu Tkaczew.
Wczoraj, 22 marca około godziny 18:30 dyżurny straży pożarnej przyjął zgłoszenie, że w bloku nr 1 na osiedlu Tkaczew wyczuwalny jest gaz. Na miejsce został zadysponowany jeden zastęp. Jak się okazało, to nie woń gazu czuć było na klatce schodowej, lecz substancji, których jeden z mieszkańców używał przy konserwacji motoroweru. Strażacy zbadali stężenie niebezpiecznych wydzielin i przewietrzyli pomieszczenia.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie