
Podczas dzisiejszej (30 października) sesji Rady powiatu Łowickiego jednym z punktów obrad było przegłosowanie uchwały o niewyrażaniu zgody na zwolnienie z pracy Jacka Chudego. Jego przełożony – Zbigniew Wala, nadleśniczy NK Kutno zarzuca mu nienależyte wykonywanie obowiązków pracowniczych.
Radni jednogłośnie podjęli decyzję o niewyrażanie zgody na rozwiązanie stosunku pracy radnego, który od 33 lat związany jest z Nadleśnictwem Kutno z siedzibą w Chrośnie. W piśmie jakie do Rady Powiatu złożył przełożony Jacka Chudego, nadleśniczy Zbigniew Wala czytamy, że powodem zwolnienia ma być: nienależyte wykonywanie obowiązków pracowniczych” w 2018 i 2019 roku.
W dalszych wyjaśnieniach wskazuje na nieprawidłowości związane z obrotem drewnem, nadzorem nad wykonywaniem prac w zagospodarowaniu lasu oraz przestrzeganiem obowiązku zgłaszania przypadków naruszania stanu posiadania leśnych nieruchomości Skarbu Państwa.
Ponadto zarzuca radnemu brak nadzoru nad zagospodarowaniem lasu, niepodejmowanie działań ochronnych upraw leśnych przed zwierzyną oraz zaniedbania związane z pielęgnacją młodników.
Najbardziej dziwi jednak fakt, że Jacek Chudy o całej sprawie dowiedział się w biurze Rady Powiatu. Nikt z przełożonych nie podjął się rozmowy ze swoim podwładnym o zwolnieniu go z pracy. - Tak się nie robi – komentował na sesji radny Górski.
Ustawa o samorządzie powiatowym mówi, iż zwolnienie z pracy radnego wymaga zgody rady, w której zasiada. Dziś radni murem stanęli za kolegą kwestionując zasadność złożonego wniosku.
W uzasadnieniu podjętej dziś uchwały możemy przeczytać m.in.
W przypadku zaniedbań w wykonywaniu obowiązków służbowych przez Pana Jacka Chudego, które jak wynika z uzasadnienia, miały miejsce w latach 1997, 1998, 2007 nasuwa się pytanie, tym samym wątpliwość czy jest to faktyczna przyczyna uzasadniająca wypowiedzenie, bo jaki jest powód, ze przez ponad 20 lat nie zostały wyciągnięte konsekwencje służbowe, nie było już wcześniej jakiejkolwiek reakcji ze strony osób nadzorujących pracę Pana Jacka Chudego, a przynajmniej nie wynika z uzasadnienia że takowe już wcześniej były, oraz w jakich okolicznościach jest możliwe stwierdzenie nieprawidłowości w prowadzeniu zabiegów pielęgnacyjnych po ponad 20 latach.
Niestety radny Chudy nie mógł sam wypowiedzieć się w dzisiejszej debacie, ponieważ z powodów zdrowotnych przebywa w sanatorium. W jego imieniu głos zajął Krzysztof Górski, który podziękował za przygotowanie uchwały w sprawie “nie wyrażenia” zgody na zwolnienie z pracy. Większość radnych nie ukrywa, że sprawa ich zdaniem jest rozgrywką personalną.
Warto dodać, że zwolnienie radnego z pracy wiązać się będzie z przymusem wyprowadzenia się ze służbowej leśniczówki w Sobocie (gm. Bielawy). Dom w którym mieszka wraz z rodziną od 1992 r, zbudował za pieniądze Skarbu Państwa.
W czym pomoże radnemu dzisiejszy sprzeciw kolegów z rady?
W prawdzie decyzja Rady nie jest wiążąca dla pracodawcy jednak w przypadku rozwiązania stosunku pracy przez pracodawcę, radny będzie mógł dochodzić swoich praw przed sądem pracy. To właśnie zadaniem wymiaru sprawiedliwości będzie ocena czy do zwolnienia z pracy doszło z powodów merytorycznych, czy z powodu działań w samorządzie powiatowym.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Wybudował za pieniądze skarbu państwa... Jak to w ogóle brzmi?
Skoro były zaniedbania w wyżej wymienionych latach to czemu przełożony wtedy nie wyciągnął konsekwencji? To w takim wypadku trzeba wyciągnąć może konsekwencje wobec przełożonego, że nie dopełnił swoich obowiązków? "Kto pod kim dołki kopie sam w nie wpada!"
Ta próba odwołania jest dęta i wygląda na to, że przełożeni radnego kogoś swojego chcą wstawić na jego miejsce. Wstydziliby się. Doskonała, jedyna z możliwych decyzja Rady Powiatu. A jeśli były jakieś zarzuty, to czemu dopiero treraz, a nie natychmiast gdy coś się złego zadziało? Wdać, że w lesie państwowym żadne reguły nie obowiązują.
Leśniczego zwolnić z powodu Braku Zaufania, wypłacić odprawę i problem jest rozwiązany. Leśniczówkę musi oddać nadleśnictwu.
Bez powodu by go nie chcieli zwolnić, to są dopiero patologie. Niech idzie do sądu pracy to może wygra i udowodni że nie powinienem być zwolniony a nie jakieś głosowania. Za zwykłym pracownikiem nikt by się nie upomnial.
Radni bronią radnego bo chcą być solidarni między sobą niezależnie od opcji politycznej, liczą się z tym że ich też to może spotkać, poza tym wszyscy się znają bronią swojego kumpla
Przeprowadzić reorganizację w nadleśnictwie i zwolnić leśniczego. Kto to słyszał aby służbowy dom miał leśniczy?
Ciekawe dla kogo szykowali stanowisko w nadleśnictwie gdyby udało się zwolnić pana radnego? Musowo dla kogoś swojego, bo nie fachowość tam się liczy ale układy towarzyskie. Dla działania radnych powiatowych pełen SZACUNEK!
http://www.forest-monitor.com/pl/rafal-chudy-co-zawdzieczam-lasom-panstwowym/ Oto jest prawdziwa przyczyna, czyli aktywność syna. Obronił doktorat w Norwegii, pracuje w Nowej Zelandii, ale aktywnie wypowiada się na temat LP. Łapy leśników go nie dosięgną, ale pod ręką jest przecież tata......
Niestety jest to decyzja podjęta na dużo wyższych szczeblach niż Nadlesniczy Wala. Chudy Junior bez owijania w bawełnę pokazuje patologie w LP. Nadlesniczy otrzymał "rozkaz" z góry, to wykonuje...
Ojciec nadleśniczy ma odpowiadać za trzydziestoletniego syna? To juz odrębna i wykształcona jednostka,kieruje się wolnością słowa. Nadleśniczy pracuje w Lasach bez zarzutu ponad 30 lat skąd teraz tak stare zarzuty? Nic się tu nie trzyma kupy.Nadleśniczy jest wykształcony i inteligentny-niech się nie poddaje bez walki.
Ojciec nadleśniczy ma odpowiadać za trzydziestoletniego syna? To juz odrębna i wykształcona jednostka,kieruje się wolnością słowa. Nadleśniczy pracuje w Lasach bez zarzutu ponad 30 lat skąd teraz tak stare zarzuty? Nic się tu nie trzyma kupy.Nadleśniczy jest wykształcony i inteligentny-niech się nie poddaje bez walki.
Zwalniają fachowców i wsadzają swoich "misiaczków"
Treść komentarza...
Szanowni Państwo,
W związku z pojawiającymi się w mediach nieprawdziwymi informacjami na temat ciągle toczącego się postępowania w sprawie Pana Jacka Chudego, chciałbym poinformować, że nie komentowałem dotychczas sprawy, ponieważ uważam, że jest to kwestia pomiędzy pracownikiem a pracodawcą – chciałem by sprawa toczyła się wewnętrznie.
Niestety, pojawiające się artykuły i posty przedstawiają sytuację z perspektywy Pana Jacka Chudego. Tymczasem wszelkie powody zamieszczone w Piśmie do Rady Powiatu jako uzasadnienie wypowiedzenia umowy są rzeczywiste i wymagają wyciągnięcia konsekwencji. Sprawa nie jest w żaden sposób powiązana z wykonywaniem przez Pana Jacka Chudego mandatu Radnego ani działalnością blogerską syna Pana Chudego. Zarzuty te są bezpodstawne. Przekłamaniem językowym jest również to, że Pan Jacek Chudy „zbudował” leśniczówkę – leśniczówka została wybudowana przez wynajątą firmę, koszty pokrył w całości Skarb Państwa. Leśniczówka to mieszkanie służbowe i wiąże się w sposób oczywisty z aktywnym wykonywaniem służbowych obowiązków. Nieprawdą jest również, że zarzuty dotyczą zaniedbań sprzed 20 lat – cytując pełną informację z uzasadnienia: „Pan Jacek Chudy nie dołożył należytej staranności podczas wykonywania obowiązków służbowych w tej lokalizacji tj. wykonywania zabiegów pielęgnacyjnych w latach 1997, 1998, 2007 oraz przy planowaniu w 2017 roku czynności gospodarczych na rok 2018”.
Czy Państwa zdaniem takie przesłanki jak brak drewna na magazynie leśnictwa o wartości 4972,28 zł, czy też narażenie majątku Skarbu Państwa na stratę w wysokości nawet 100 000 zł z powodu niezgłoszenia bezprawnego zajęcia gruntu (sprawa w toku), nie są wystarczającymi przyczynami utraty zaufania do pracownika i powodem do podjęcia postępowania wobec niego? Te zarzuty dotyczą realizacji zadań Nadleśniczego w 2018 i 2019 roku.
Nadleśniczy Nadleśnictwa Kutno – Zbigniew Wala
Panie Walak skoro tak pan pisze to nich pan to udowodni papier przyjmie wszystko . A skoro jest pan przełożonym pana Jacka hudego To niech opublikuje zarzuty a nie porządnego człowieka poniewiera .