
Wczoraj (5.09) w Galerii Browarna odbył się wernisaż wystawy malarstwa i obiektów Aleksandry Gieragi, absolwentki Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych w Łodzi.
Otwarcia wystawy w piątkowe popołudnie dokonał Andrzej Biernacki, właściciel Galerii Browarna. Przybyłym gościom przybliżył postać Aleksandry Gieragi, która następnie podzieliła się własnymi spostrzeżeniami na temat prezentowanych prac. Mówiła o emocjach i o dwóch wydarzeniach mających wpływ na to, jak zmieniło się postrzeganie przez nią otaczającej ją rzeczywistości.
„Całości obrazowe Gieragi obnażają detal. Demaskują jego pierwszoplanową rolę w ostatecznym kształcie rozwiązania. Odsłaniają układy spontanicznej tekstury, nie podsycanej temperaturą koloru. Zupełnie tak, jakby ten monochromatyzm, pilnował wyłączności gry zestawem efektów graficznych: kolejnością, kierunkami, gęstością. Mnożą się „dziwne” abstrakcje, w których całości pozostają niezidentyfikowane, ale których fragmenty ciągle coś sugerują na granicy rozpoznawalnego: ślady na piasku, chmary ptactwa, dukty w zbożu, otchłań nocnego nieba” - czytamy w tekście Andrzeja Biernackiego, zamieszczonym w okolicznościowym katalogu.
Aleksandra Gieraga dyplom PWSSP w Łodzi (obecnie ASP im. Wł. Strzemińskiego) otrzymała w 1993 r. Swą pracę dyplomową realizowała w Pracowni Malarstwa pod kierunkiem prof. Romany Hałat na Wydziale Edukacji Wizualnej. Rok później rozpoczęła pracę w macierzystym Wydziale, gdzie do dziś pracuje w charakterze asystenta. Ma na swoim koncie kilkanaście wystaw indywidualnych m.in. w Galerie Gedok w Stuttgarcie (1997 r.), w Galerii Wschodniej w Łodzi (2001 r.), w Galerii Blok, ASP Łódź (2008 r.) oraz wystawach zbiorowych m.in. w wystawie "Najgroźniejsze pędzle" w warszawskiej Królikarni, 3-krotnie w International Biennale of Contemporary Art w Taszkiencie (Uzbekistan), Woman Nomad, Muzeum Sztuki w Biszkeku (Kirgizja).
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Noo podobno cos jest na rzeczy z jednym typem z obozu KJK. Gruba sprawa, niezle nawywijal krotko mowiac. Konkretow brak ale na pewno z czasem to wyplynie... szczegolnie w tak malym miescie jak lowicz.
[quote name="bolek"]nozo, świeczniku czy jak ci tam - zamiast straszyć weź się do pracy a nie filozofujesz :-), nygus z ciebie ino tylko.[/quote]Czapeczka gore , co ?
No, wycieczki personalne wydobywające sie zza biurka stojącego w parterowym zakątku jednego z gabinetu UM, to chyba to, czego można się było spodziewać... Szczególnie w sytuacji, gdy autor posada nadmiar czasu i już myśli o nadchodzącej kampanii. I kto tu jest nygusem
nozo, świeczniku czy jak ci tam - zamiast straszyć weź się do pracy a nie filozofujesz :-), nygus z ciebie ino tylko.
Jak widać po niektórych komentarzach, sztab urzędo-miejskiego naczelnika z parteru ostro zapycha! :) A pomyśleć, że jeszcze tyle czasu do listopada zostało... Widocznie niezłe smrody muszą się wokół tego osobnika zbierać - stąd zarówno on sam jak i jego sztab, intensyfikuje wylewanie żółci na swych rywali. Ojj ciekawie może być ;P
[quote name="nozo"][quote name="ozon"]Kandydat na burmistrza pręży się do fotografii nie zwracając uwagi na współrozmówcę. Trzeba się pokazywać, a jak dobrze pamiętam to wcześniej na wydarzenia kulturalne czasu nie było.[/quote]A ja go widywałem dosyć często na wydarzeniach kulturalnych i to od wielu lat. Zdaje się, że ty na nich nie bywałeś, więc go nie widywałeś. Ten post pachnie robotą sztabu konkurenta.[/quote]Może się zmienił na twarzy i go nie poznajemy.
Nie widzę:http://lowicz24.eu/wiadomosci/l24/4611-muzyka-klasyczna-rozbrzmiala-w-galerii-browarnahttp://www.lowicz24.eu./wiadomosci/l24/2605-galeria-browarna-ttni-yciemhttp://andrzejbiernacki.blogspot.com/2011/12/galeria-browarna-malarstwo-andrzeja.htmlhttp://www.lowicz24.eu./wiadomosci/l24/1834-browarna-z-now-wystaw-qczowiek-w-okrguq
[quote name="ozon"]Kandydat na burmistrza pręży się do fotografii nie zwracając uwagi na współrozmówcę. Trzeba się pokazywać, a jak dobrze pamiętam to wcześniej na wydarzenia kulturalne czasu nie było.[/quote]A ja go widywałem dosyć często na wydarzeniach kulturalnych i to od wielu lat. Zdaje się, że ty na nich nie bywałeś, więc go nie widywałeś. Ten post pachnie robotą sztabu konkurenta.
Śmigieha przynajmniej liźnie trochę kultury dzięki wyborom. Czegoś się nowego o sztuce dowie. By nie kandydował, by nie wiedział kto to A. Gieraga.
[quote name="bastard"]Ech Śmigieha, Śmigieha... Gdzie byłeś, jak Cię nie było?[/quote]jak kto gzdie w galeriach europejskich,gdzie ty tam nie bywasz.
http://lowicz24.eu/images/stories/2014/09/06wystawa/06-wystawa-07.jpgO! I znalazłem! Jeżeli to ufo u góry obrazu to coś w tym jest, ale to jest tylko takie moje odczucie. Jak to się ma do innych, proszę o komentarz
Już długo doszukuję się czegoś w tym malarstwie jak coś znajdę tam ukrytego to napiszę.
Całości obrazowe Gieragi obnażają detal. Demaskują jego pierwszoplanową rolę w ostatecznym kształcie rozwiązania. Odsłaniają układy spontanicznej tekstury, nie podsycanej temperaturą koloru. Zupełnie tak, jakby ten monochromatyzm, pilnował wyłączności gry zestawem efektów graficznych: kolejnością, kierunkami, gęstością. Mnożą się „dziwne” abstrakcje, w których całości pozostają niezidentyfikowane, ale których fragmenty ciągle coś sugerują... Muszę zmienić proszki, chyba biorę za słabe.
jak można takie bohomazy nazwać malarstwem.Tu nie trzeba być znawcą tj po prostu brzydkie.
Ech Śmigieha, Śmigieha... Gdzie byłeś, jak Cię nie było?
Kandydat na burmistrza pręży się do fotografii nie zwracając uwagi na współrozmówcę. Trzeba się pokazywać, a jak dobrze pamiętam to wcześniej na wydarzenia kulturalne czasu nie było.