
Mieszkańcy Łowicza po raz osiemnasty wzięli udział w biegu ku czci Jana Pawła II organizowanym z okazji Dnia papieskiego. Tegoroczny bieg był rekordowy pod względem ilości uczestników, dla części z nich zabrakło medali i dyplomów.
Dziś (14 października) tradycyjnie o godz. 14.45 przy kamieniu upamiętniającym miejsce papieskiej celebry na Bratkowicach, burmistrz Krzysztof Kaliński powitał licznie zgromadzonych uczestników imprezy.
Po krótkiej modlitwie, przypomnieniu przebiegu trasy oraz zrobieniu pamiątkowego zdjęcia, wszyscy biorący udział w imprezie przeszli pod kościół Chrystusa Dobrego Pasterza, skąd rozpoczął się bieg. Jego trasa prowadziła ulicami: Papieską, Jana Pawła II, Stanisławskiego, Nowy Rynek, Kozią i Podrzeczną, a zakończyła się przy pomniku Jana Pawła II na Starym Rynku.
- Bardzo się cieszymy, że w tym roku pogoda pozwoliła na tak liczny udział w biegu papieskim. W tamtym roku zostało nam ponad sto medali, a w tym frekwencja przerosła nasze wyobrażenia – mówił pod pomnikiem Jana Pawła II, włodarz Łowicza.
Burmistrz zapewnił, że wszyscy, dla których zabrakło odznaczenia, na pewno je otrzymają w późniejszym czasie.
W łowickim begu ku czci Jana Pawła II, biorą udział nie tylko mieszkańcy Łowicza. Impreza zaczyna mieć wymiar ogólnopolski.
- Przyjechaliśmy spod Warszawy, braliśmy udział w dzisiejszym jubileuszu konsekracji Bazyliki Katedralnej i dowiedzieliśmy się, że tu tak obchodzicie Dzień Papieski, a że lubimy biegać to pomyśleliśmy „czemu nie” - opowiada nam młode małżeństwo.
Ale nie tylko młodzi brali dziś udział w tym sportowym wydarzeniu.
- Miałam dziś nie biec, ale w 40 lecie pontyfikatu Jana Pawła II nie mogłam sobie odpuścić. Pobiegłam dla niego, to był cudowny człowiek i prawdziwy pasterz. Mogła bym pobiec jeszcze raz, tak mi się lekko dziś biegło – mówi 72 letnia uczestniczka biegu, która dobiegła do mety w połowie stawki.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie