Pogoda teraz: 13°C | zachmurzenie duże
Reklama
XXVI Pielgrzymka Maturzystów z diecezji łowickiej na Jasną Górę
Tradycyjnie w sobotę (13 kwietnia) poprzedzającą Niedzielę Palmową, młodzież z klas maturalnych blisko 70. szkół ponadgimnazjalnych z diecezji łowickiej pielgrzymowała na Jasną Górę.
Ponad dwa tysiące maturzystów zgromadziło się na Jasnej Górze, by zawierzyć Matce Bożej egzaminy maturalne i swoją przyszłość. Razem z młodymi modlił się ordynariusz diecezji łowickiej bp Andrzej F. Dziuba oraz bp Wojciech Osial.
Spotkanie rozpoczęli od nabożeństwa Drogi Krzyżowej, która z powodu opadów śniegu nie odbyła się na wałach a w kaplicy św. Józefa.
Po modlitwie młodzi zgromadzili się w sali ks. Kordeckiego, gdzie uczestniczyli w wykładzie dr. Michała Małka "Media – szansa czy zagrożenie?". Prelegent w bardzo konkretny sposób wyjaśnił licealistom na czym polega rola mediów, ale także pokazał jakie niebezpieczeństwa powoduje złe korzystanie z ogólnodostępnych informacji. Swoje argumenty kierował w kontekście matury.
– Żyjemy w czasie łatwych i szybkich informacji. Nie każda jest wartościowa. Zawsze trzeba mieć włączone myślenie – mówił dr Małek.
W centrum spotkania była Eucharystia, której przewodniczył bp Andrzej F. Dziuba. Ordynariusz diecezji łowickiej w w słowach homilii podkreślał, jaką wartość ma dla młodego człowieka Wielki Post, dlaczego warto "wyjść na pustynię" i zawierzyć swoją przyszłość Matce Bożej.
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo Lowicz24.eu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Mój nieodżałowany, śp. prof.S.Siekierski mówił zawsze o czekających nas egzaminach(na uniwersytecie) "jak się nie nauczysz, to nawet Duch św. cię nie oświeci". Polecam maturzystom, bo sprawdziło się w każdym calu.:-). Powodzenia.
Jaby do Torunia do ojca Tadeusza pojechali i oszczędności babci dali to by maturę zdali ...
To jest właśnie pranie mózgów kolejnych pokoleń Narodu Polskiego.... Pamiętajcie drodzy młodzi ludzie - Niczemu/nikokomu nie zawierzajcie, prócz samemu sobie. Pracujcie na swoja przyszłość, myślcie wolnym rozumem bo jak sobie nie sami "pościelicie" to za was żadna niematerialna siła nie "pościele"....i ktoś Wam wtedy powie "Bóg tak chciał"....