
W tym roku z Łowicza po raz pierwszy wyruszy Ekstremalna Droga Krzyżowa. Jej uczestnicy przejdą nocą w ciszy i skupieniu trasę liczącą 43 km. O EDK rozmawiamy z liderami łowickiego rejonu: braćmi Jankiem i Kamilem Górskimi.
Ekstremalna Droga Krzyżowa to projekt zainicjowany przez ks. Jacka Stryczka w 2009 roku. Jej pierwszą edycję zorganizowano na trasie z Krakowa do Kalwarii Zebrzydowskiej.
Uczestnicy EDK podczas nocnej wędrówki w ciszy i skupieniu rozważają tajemnice męki i śmierci Chrystusa. Stacje drogi krzyżowej rozmieszczane są głównie przy kapliczkach, przydrożnych krzyżach lub świątyniach. Trasę można pokonać samotnie albo z grupą znajomych.
W 2021 r. EDK zorganizowano aż w 501 miejscach w całej Polsce, w tym w okolicach Łowicza, m.in. w Głownie, Skierniewicach, Żyrardowie czy Sochaczewie. W tym roku po raz pierwszy EDK odbędzie się również w stolicy diecezji łowickiej.
Jak mówi w rozmowie z naszym portalem Kamil Górski, jeden z liderów rejonu w Łowiczu, idea zorganizowania wydarzenia w naszym mieście zrodziła się podczas jego pierwszej EDK w Skierniewicach przed czterema laty.
Do pomysłu przychylnie odniósł się o. Marek Barczewski SP, rektor łowickiego kolegium ojców pijarów. Latem ubiegłego roku udało się opracować trasę i zgłosić ją do tegorocznej edycji EDK.
To nie wyścig ani wycieczka krajoznawcza
- Przed pierwszym EDK myślałem, że będzie łatwo i przyjemnie. Niestety pomyliłem się, bo była to droga przez mękę – wspomina Janek Górski, który przygodę z wielkopostną inicjatywą rozpoczął w 2017 r. w Sochaczewie.
Później wyruszał na EDK jeszcze w 2018 i 2019 roku. - Właściwie za każdym razem byłem zmęczony, jakbym przeszedł 100 kilometrów, ale było warto – przekonuje mieszkaniec Łowicza, który 20. razy uczestniczył w Łowickiej Pieszej Pielgrzymce Młodzieżowej na Jasną Górę.
Jak podkreśla, EDK to nie to samo co pielgrzymka. Nie jest to też wyścig ani wycieczka krajoznawcza. - Marsz w nocy to coś zupełnie innego niż za dnia. Człowiek robi się śpiący, dochodzi zmęczenie. Walka wewnętrzna jest dość duża – przyznaje.
Po co?
Kamil Górski nie ukrywa, że wysiłek fizyczny jest duży, tym bardziej, że idzie się nocą, po całym dniu pracy.
- Ale myślę, że ważna jest kwestia duchowa. Przede wszystkim to wyciszenie, które daje duże pole do przemyśleń. Można wtedy się skupić, odizolować i spędzić te 10 godzin na modlitwie – mówi.
Janek Górski dodaje, że EDK to czas dla siebie o okazja do tego, żeby porozmawiać z Bogiem, na co nie zawsze jest czas w ciągu roku.
Jego starszy brat zwraca uwagę, że rozważania przygotowane na EDK to prawdziwe historie ludzi, którzy doświadczyli różnego rodzaju przeżyć i trudności.
Czy dam radę?
Osoby, które do tej pory nie były na EDK, a rozważają udział w wydarzeniu, mogą się zastanawiać czy dadzą sobie radę i zdołają przejść całą trasę.
- To nie ma tak naprawdę żadnego znaczenia, jeżeli ktoś nie przejdzie całej drogi. Zawsze można zejść z trasy. Uważam jednak, że warto podjąć ten trud – przyznaje Kamil Górski. - Ja, kończąc EDK, już nie mogę się doczekać następnej.
liderzy łowickiego rejonu zwracają uwagę, że ważny jest odpowiedni ubiór, adekwatny do warunków atmosferycznych, oraz prowiant: gorąca herbata, kanapki, coś słodkiego, co doda energii. Niezbędnym wyposażeniem są odblaski oraz jest latarka, najlepiej czołówka.
Kiedy i gdzie?
EDK w Łowiczu odbędzie się w piątek 24 marca i rozpocznie się o godz. 19 Mszą świętą w kościele ojców pijarów. Po Eucharystii uczestnicy wyruszą na szlak, któremu patronuje św. Józef Kalasancjusz.
Oto przebieg trasy: Łowicz (Kościół o.o. Pijarów) – Urbańszczyzna – Wygoda – Zawady – Uchań Dolny – Borowiny – Wrzeczko – Łagów – Seligów – Polesie – Dzierzgówek – Dzierzgów – Bobrowniki – Zielkowice – Łowicz (Kościół o.o. Pijarów)
- Staraliśmy się, żeby trasa była jak najbardziej bezpieczna, a więc prowadziła drogami jak najmniej uczęszczanymi przez pojazdy – informuje Janek Górski. - Wydaje mi się, że nie jest to łatwa trasa, ale do przejścia.
Zapisy
Zapisy prowadzone są na stronie https://www.edk.org.pl/zapisz-sie. Na nieco ponad dwa tygodnie przed startem EDK w Łowiczu, na wydarzenie zapisało się już ponad 50 osób.
Każdy z uczestników otrzyma pakiet z rozważaniami oraz opaskami: odblaskową i silikonową. Opłata za pakiet wynosi 25 złotych.
Trwają również prace nad nową aplikacją mobilną, w której ma być dostępna trasa.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Idę. Dziękuję za możliwość uczestnictwa.
A paczamama też?
Super inicjatywa, brawo Panowie!
Nadmierna duchowość prowadzi do hipokryzji. A Łowicz się wyludnia i nie rozwija. Po owocach ich poznacie.
Owoce tych Panów są akurat bardzo w porządku
Na Ukrainę tam bardziej będziecie potrzebni.
brawo Panowie ! popieram Was!
To jak z tym wojtyłą w koncu?? Święty czy nie? :))))
Watykan to taka manufaktura świętych i błogosławionych robią kilkoro w roku, jak nie ten to inny będzie swietuszkiem XDXD
Ale ciemnogórd... Nie wiem co gorsze, czy pomysł tej "atrakcji" czy to poparcie wśród komentujących... Obudźcie się ludzie zanim zaczniecie się krzyżować w ramach rozrywki... I jeszcze wpisowe żeby połazić po wyznaczonej trasie ;) Jezus też uiszczał wpisowe??? Głupcy
Mam nadzieję, że poczułeś się lepiej pisząc ten komentarz. Miłego dnia! :)
To ciekawe po co jakieś parkruny, leśne triale, endurance runy, runmageddony.... gościu wyjdź czasem ze swojej bańki myślowej xDdd
Dla ciebie ekstremalną wyprawą jest przejście w nocy z leża do kibla, dlatego srasz w barłóg w którym leżysz.
Aleś wyszczekany w internecie xDddd Zakompleksiony trollu...
W Łowiczu ekstremalnie - albo wcale, albo od razu ponad 40 km. Znam osoby, które chętnie poszłyby krótszą drogą. Ale bardzo wspieram modlitwą (i zazdroszczę) tych, którzy pójdą...
Pakiet:-) dobre powinn kaganiec jeszcze dać bo się tam pozarazacie Krk przewodził tej głupocie kowidiotowej
Kamil na Burmistrza! Kalinski i Cipinski do domu!
Ca na to ŁNŁ?
Polecam turniej w FIFE na każdej stacji xDdd
Na każdej stacji powinno się przyjąć szczepionke ostatnia prosta tak dla zbawienia kowidiotów