
Dzisiaj (1 sierpnia) po porannej Mszy świętej z łowickiej katedry wyruszyła piesza pielgrzymka do Sanktuarium Matki Bożej Świętorodzinnej w Miedniewicach. Pątnicy mają do pokonania około 30 kilometrów.
Jednodniowa piesza pielgrzymka do Miedniewic rozpoczęła się Mszą świętą o godz. 6:00 w łowickiej katedrze, którą sprawowali ks. Grzegorz Krupa i ks. Jacek Zieliński. Obaj kapłani wyruszyli z wiernymi na pątniczy szlak.
- Po co ja któryś rok z rzędu idę na pielgrzymkę? Co mi daje pielgrzymowanie? Czy jeżeli byłem w zeszłym roku, to czy dzisiaj jestem lepszy? – pytał w homilii ks. Jacek Zieliński.
- Możemy mieć różne piękne intencje, ale jeżeli nie będzie tej jednej głównej – aby być lepszym człowiekiem – to nic się nie uda – przekonywał wikariusz w łowickiej parafii katedralnej.
Pielgrzymi mają do pokonania około 30 kilometrów. Wśród pątników nie brakuje całych rodzin, w tym małych dzieci. Starsi uczestnicy pielgrzymki pamiętają, że przed laty w Miedniewicach się nocowało, pozostając tam do następnego dnia.
Wierni z Łowicza będą szli m.in. przez Zielkowice, Bobrowniki, Bolimów. Do Miedniewic wędrują również pątnicy z innych miast diecezji łowickiej, m.in. Skierniewic, Sochaczewa czy Żyrardowa.
W tym roku przypada 350 lat obecności cudownego obrazu Matki Bożej Świętorodzinnej w Miedniewicach. Z tej okazji wieczorem odbędzie się inscenizacja, która przypomni wydarzenie przybycia obrazu do sanktuarium.
Główne uroczystości odbędą się jutro (2 sierpnia). Uroczystej Mszy świętej z procesją eucharystyczną o godzinie 12 przewodniczył będzie bp Wojciech Osial.
W programie przewidziano tez m.in. koncert pieśni maryjnych oraz część muzyczno-artystyczną przygotowaną przez gminę Wiskitki.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Uczestników charakteryzują takie inteligentne twarze i ta mądrość w oczach. Statystyki nie kłamią - największy udział osób wierzących i praktykujących jest wśród wykształconej części społeczeństwa.
Einstein urodą nie zachwycał. Poziom kultury i inteligencji możemy jednak ocenić po pisemnej wypowiedzi, ważny jest temat i wnioski. Przykro, że brak w twej opinii kultury osobistej, w ogóle ocena niżej miernej.
Pani Mario, skąd u Pani taki atak i krytyka mej skromnej osoby? Czymś Panią uraził mój wpis?!
Pan był nieuprzejmy wobec uczestników pielgrzymki. Ironia to bardzo trudny środek wyrazu, obrażać za fizys? Prymitywne. Mnie Pana uwagi nie dotyczą, dyskusja skończona, Awicena radził, potyczki słowne tylko z osobą o równym poziomie . Pozdrawiam i życzę miłego dnia. A tak na marginesie, jestem piękną wierzącą kobietą.
Pani Mario, rani Pani moje uczucia, oraz piętnuje moją wiarę. Czym, jako Pani blizni, tak zawiniłem. Niech Bóg ma Panią w opiece może się Pani nawróci na wiarę.
Marysiu, poluzuj beret moherowy, rozdziapie bez szkoły!