"Zawsze na szczycie"

Fankluby Widzewa (w tym FC Łowicz) w poprzedni weekend zdobywali Koronę Gór Polskich. Każdy z fanklubów miał do zdobycia jeden ze szczytów, łowiczanie wchodzili na Czupel.

 

 

Poniżej publikujemy krótką relację jednego z uczestników wyprawy:   Podróż do Czernichowa minęła nam bardzo szybko, po drodze mogliśmy podziwiać piękne widoki, jakimi raczyły nas tereny, położone nad Jeziorem Międzybrodzkim. Po godzinie dziesiątej, rozpoczęliśmy podejście. Jako, że promujemy sportowy tryb życia, postanowiliśmy wybrać szlak niebieski, a więc szlak określany mianem „dalekobieżnego”. W początkowej fazie, kamienista ścieżka była bardzo stroma i wymagała od nas dobrej kondycji oraz charakteru. Im dalej pięliśmy się w górę, tym droga była łagodniejsza, aż w końcu wkroczyliśmy do lasu, który poza tym, że obfitował w piękne, sosnowe zapachy, schłodził nieco nasze rozgrzane głowy. Warto wspomnieć, że pogoda tego dnia była zmienna i wciąż musieliśmy dostosowywać się do aktualnych warunków. Na szczęście omijały nas kontuzje, nieprzewidziane zdarzenia i ostatecznie około godziny dwunastej zameldowaliśmy się na Czuplu. Teoretycznie wejście powinno zająć ponad dwie godziny, nam udało się jednak zredukować ten czas do niecałych dziewięćdziesięciu minut. Wysiłek i poniesione trudy podróży zrekompensowały kapitalne widoki ze szczytu, mimo lekkiej mgły mogliśmy podziwiać niesamowity, górski krajobraz. Zgodnie z wcześniej ustalonym planem, na szczycie odpalamy racę, robimy pamiątkowe zdjęcia i rozpoczynamy zejście. Nie było ono wcale takie łatwe, ponieważ szlak był stromy, a kamieniste podłoże wilgotne. Ostatecznie udaje nam się sprawnie i bezboleśnie dotrzeć do wioski, leżącej u podnóża Czupla. Kolejnym etapem naszej podroży jest góralska gospoda, gdzie rozpoczyna się część nieoficjalna wyprawy. W Łowiczu meldujemy się wieczorem, zmęczeni, ale w pełni usatysfakcjonowani sukcesem, który wspólnie wypracowaliśmy. Kończąc relację, chciałbym zachęcić wszystkich do zdobywania polskich wierzchołków. Nasz kraj obfituje w wiele niesamowitych miejsc, które pozwalają w pełni cieszyć się życiem.   Zdjęcia, jak i więcej informacji o fanklubie na stronie www.fclowicz.pl   PS Łowicki fanklub Widzewa Łódź od lat skutecznie walczy z negatywnym stereotypem kibica piłkarskiego. Pamiętajmy, że kibicowanie "swojemu" klubowi nie rzadko jest pozytywną pasją.