Reklama

Zły czas na szeroki "budżet obywatelski"

29/08/2012 08:20

W Polsce rośnie popularnością tzw. "budżetu obywatelskiego" w samorządach. Jak jest w Łowiczu? 

 

 

"Budżet samorządowy" to rozwiązanie zakładające, że wyodrębniona część środków z miejskiego budżetu jest wydatkowana na projekty zgłaszane przez mieszkańców (projekty zgłasza się, przy pomocy formularza), następnie w przypadku spełnienia określonych kryteriów, zgłoszone projekty są realizowane. Wprowadzono go w Sopocie, Poznaniu, Elblągu. Trwają również rozmowy nad wprowadzeniem tej koncepcji w Łodzi, Opolu, Lublinie i Białymstoku. Zapytaliśmy Arkadiusza Podsędka (skarbnika miasta Łowicza) o komentarz, jak ocenia tego typu rozwiązane i czy jego wprowadzenie miałoby uzasadnienie w naszym mieście?    W Łowiczu w małym zakresie już realizujemy "budżet obywatelski". Zgodnie z obowiązującym w mieście prawem, każdy mieszkaniec Łowicza ma prawo do 30 września roku poprzedzającego rok budżetowy zgłosić swój wniosek do projektu budżetu. Ponadto od kilkunastu lat Zarządy Rad Osiedli mają do swojej dyspozycji zarezerwowane corocznie w budżecie 50.000 zł, tj. po 5.000 zł na każdy Zarząd. Burmistrz przed podjęciem uchwały budżetowej przeprowadza konsultacje z mieszkańcami poprzez przedstawienie projektu budżetu na spotkaniach w siedzibach Zarządów Osiedli.  Na przeznaczanie większych kwot do rozdysponowania obywatelom naszego miasta nie jest obecnie dobry czas. Spadające dochody z udziałów z podatku dochodowego od osób prawnych wskazują na pogarszającą się sytuację firm, co ma przełożenie na dochody miasta. Systematycznie co roku spada nam nadwyżka operacyjna (różnica między dochodami bieżącymi i wydatkami bieżącymi), która będzie od 2014 r. decydować o zdolności do spłaty posiadanego zadłużenia oraz możliwości zaciągania nowych kredytów i pożyczek. Aby myśleć o intensywnym wykorzystywaniu środków unijnych w nowym okresie 2014-2020, należy szukać możliwości zwiększania dochodów bieżących oraz obniżania wydatków bieżących. Rozszerzanie formy budżetu obywatelskiego poprzez gotowe formularze czy ankiety wygeneruje dodatkowe wydatki, a na duże efekty bym nie liczył. Zwykłego obywatela najbardziej interesuje czy będzie miał pracę i dochody starczające na godne życie, niż decydowanie o tym co będzie zapisane w budżecie miasta.   Co o "budżecie obywatelskim" myślą nasi Czytelnicy? Prosimy o wyrażenie swojej opinii w komentarzach pod artykułem.    
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Lowicz24.eu




Reklama
Wróć do