W ubiegłą środę (17 lutego), doszło do awarii tomografu komputerowego w łowickim szpitalu. Okazało się, że awaria jest poważna, gdyż zepsuła się lampa, czyli „serce” urządzenia.
Sprzęt użytkowany był w łowickiej placówce przez 12 lat.
Po rozmowach z jedynym serwisantem tej marki w Polsce okazało się, że zakupienie nowej lampy to koszt 240 tys. zł. To około 1/5 ceny nowego urządzenia.
Podczas wczorajszej (24 lutego) sesji, członkowie Rady Powiatu w punkcie mówiącym o zmianach w budżecie, jednogłośnie przyjęli autopoprawkę o przesunięciu środków na zakup nowego urządzenia.
- Pragnę zapewnić wszystkich pacjentów naszego szpitala, że postaramy się w jak najszybszym czasie zakupić nowoczesny sprzęt, na który przeznaczona zostanie kwota 1 mln 200 tys. - poinformował Piotr Malczyk, wicestarosta łowicki - Postanowiliśmy nie inwestować dalej w coś, co dla rozwoju usług medycznych stało się przeżytkiem. - dodał.
Na chwilę obecną, w wykonywaniu badań, łowicki szpital wspierają szpitale ościenne.
Źródło: Starostwo Powiatowe Zdjęcie: ZOZ Łowicz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Kolejny raz nieudolność osób zarządzających szpitalem dała o sobie znać. O tym, że lampa lada moment przestanie działać było wiadomo od co najmniej dwóch miesięcy i niestety nie zrobiono nic, żeby nie dopuścić do sytuacji że przez wiele tygodni/miesięcy szpital nie będzie miał tomografu. Zapewnienia Piotra Malczyka spóźnione, zupa się wylała i praca szpitala w znacznym stopniu jest zdestabilizowana ze szkodą dla pacjentów.
Za 1,2mln to można kupić dobry aparat do robienia zwykłych zdjęć rtg, a nie dobry nowoczesny tomograf. Czy będą dołożone inne środki?