
Łowiczanin Tomasz Lus po dwunastu dniach rywalizacji ukończył mistrzostwa świata na dystansie 10-krotnego Ironmana. Finisz 37-latka transmitowano na żywo na profilu ultra thriatlonisty Adriana Kostery na Facebooku.
Tomasz Lus ukończył ostatni etap biegowy ultra triathlonu w szwajcarskim Buchs w piątek 26 sierpnia.
Wbiegł na metę z polską flagą tuż przed godziną 21. Witał go m.in. tata Stanisław, który towarzyszył synowi w trakcie całej imprezy.
Finisz Tomasza Lusa transmitowano na żywo na profilu Adriana Kostery na Facebooku. Polak zajął trzecie miejsce w 10-krotnym Ironmanie.
Łowiczanin jest jedenastym zawodnikiem, który ukończył zawody. Jego czas to 290:52:02.
Przypomnijmy, że mistrzostwa świata w 10-krotnym Ironmanie rozpoczęły się 14 sierpnia. Zawodnicy mieli do przepłynięcia 38 km, 1800 km jazdy rowerem oraz 422 km biegu.
Trudno uwierzyć, że wszystko zaczęło się w marcu 2019 roku od Biegu Tropem Wilczym w Łowiczu.
Tomasz Lus w wywiadzie dla portalu triathlonlife.pl przyznał, że wybrał bieg na dystansie 1963 metrów, gdyż przebiegnięcie 5 kilometrów wydawało mu się wtedy czymś nieosiągalnym.
Czapki z głów, panie Tomaszu!
Fot. Adrian Kostera - Ultra Triathlete Facebook
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dzik.
Nie znam Cię Człowieku, ale wielki szacunek! Brawo dla Ciebie i wszystkim z Twojego otoczenia, bo na bank mieli bardzo trudny czas w trakcie przygotowań! Trzymaj się i rozwijaj skrzydła - bez sodówki! :)
Tomku gratuluje i odkupuje auto do wożenia rowerów. Teraz kupisz sobie nowe. Szacun
BRAWO TY !!!
Gratulacje.Nazwisko znajome, jeszcze z okolic Łowicza,tata Stanisław i wszystko jasne.
GRATULACJE!!!
Gratulacje!!! Super wyczyn.
Gratulacje
Człowieku jesteś bohaterem