
Na budynku Biblioteki Publicznej i Domu Kultury Gminy Zduny odsłonięto tablicę poświęconą Krystynie Idzikowskiej. To kolejna forma upamiętnienia przez władze samorządowe i lokalną społeczność honorowej obywatelki gminy Zduny, która została zamordowana przez Niemców w 1944 roku.
Uroczyste odsłonięcie tablicy odbyło się w czwartek 30 grudnia. Tablicę odsłonił wójt Krzysztof Skowroński, a jej poświęcenia dokonał ks. Konrad Zawiślak, proboszcz parafii pw. Św. Mikołaja biskupa w Bąkowie.
- Miejsce nieprzypadkowe. Krysia ratowała książki ze spalonej biblioteki w Łowiczu. Chciała się uczyć, zgłębiać wiedzę - podkreślił wójt Krzysztof Skowroński.
Radny gminny Łukasz Jankowski zwrócił uwagę, że Krystyna Idzikowska była patronką zlikwidowanego w 2015 roku liceum w Zdunach.
- Wraz z likwidacją szkoły umarła pamięć o naszej bohaterce. Batalia o jej przywrócenie zakończyła się klęską w czerwcu 2018 r., kiedy to nazwisko Krysi nie znalazło się na tablicy patrona szkoły w Bąkowie Górnym - przypomniał Jankowski.
Jak dodał, w tym samym roku odsłonięto jednak tablicę w holu głównym Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Zduńskiej Dąbrowie.
24 lutego 2021 r., dokładnie w 100. rocznicę urodzin Krystyny Idzikowskiej, bohaterka pochodząca z Wiskienicy Dolnej otrzymała pośmiertnie tytuł honorowej obywatelki gminy Zduny.
W SP w Bąkowie Górnym odsłonięto tablicę poświęconą łączniczce Batalionów Chłopskich, a w Łowiczu jej imieniem nazwano rondo w rejonie ul. Bolimowskiej i Warszawskiej.
Krystyna Idzikowska została bestialsko zamordowana przez Niemców w 1944 roku w wieku zaledwie 23 lat. Przed śmiercią była katowana przez gestapowców, jednak nie wyjawiła żadnej informacji o działalności konspiracyjnej organizacji.
W uroczystościach w Zdunach uczestniczył jej bratanek Andrzej Idzikowski, który dziękował władzom samorządowym i mieszkańcom za pamięć o Krysi.
Również dzisiaj przed SP w Bąkowie Górnym odsłonięto pomnik upamiętniający Krystynę Idzikowską.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
To że ten pan jako element napływowy nigdy nie słyszał o Krysi Idzikowskiej w to uwierzę. Daleko idącym przekłamaniem jest to, że mieszkańcy gminy zapomnieli o Krysi.