
Nowo powstały Klub Kolarski Łowicz zaprasza do włączenia się w ogólnopolską akcję „123 km do wolności”. Członkowie klubu 11 listopada, dla upamiętnienia odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 r., wsiądą na rowery, aby przejechać 123 km, które mają symbolizować czas zaborów.
Zbiórka odbędzie się tradycyjnie przy pomniku na ul. Powstańców 1863 r. o godz. 8:00. Przewidywana prędkość ruchu to ok. 25 km/h, dlatego zaproszenie skierowane jest do osób dysponujących bardzo dobrym przygotowaniem kondycyjnym. Trasa jest w trakcie ustalania, a jej przebieg uzależniony jest m.in. od warunków pogodowych. Więcej informacji tutaj.
- Nasze przedsięwzięcie ma charakter wspólny, ale mimo wszystko także indywidualny. Mniej wytrenowani miłośnicy dwóch kółek, mogą samodzielnie przejechać krótszy odcinek. Nie liczy się prędkość, nie liczy się czas. Liczy się pamięć - powiedział prezes klubu Bogumił Urbanek.
Klub Kolarski Łowicz powstał we wrześniu 2014 roku. Tworzy go zgrana grupa amatorów z Łowicza i okolic, dla których jazda na rowerze jest prawdziwą pasją. Razem trenują, ścigają się, wyjeżdżają w góry. Klub jest zorientowany na szosę, choć jego członkowie równolegle uprawiają bardzo różne dyscypliny kolarskie, w tym trekking i cross.
Celem klubu jest promocja kolarstwa i turystyki rowerowej, które po niedawnych sukcesach polskich kolarzy (Michała Kwiatkowskiego, Rafała Majki, Przemysława Niemca) zyskują na popularności. - Naszym założeniem jest stworzenie wspólnej platformy dla lokalnego środowiska amatorów kolarstwa, która umożliwi m.in. organizowanie wspólnych treningów, udział w imprezach kolarskich, a także organizowanie wyjazdów o charakterze treningowo-rekreacyjnym i krajoznawczym. Chcemy także przyczynić się do kształtowania postaw społecznych związanych z kulturą i bezpieczeństwem jazdy na rowerze, a przy okazji promować miasto i region łowicki - zaznacza Bogumił Urbanek.
Każdego roku członkowie klubu organizują kilka wyjazdów krajowych i zagranicznych. Wszystkie aktywności rejestrowane są przez aplikacje wykorzystujące GPS (Navime, Strava, lub Endomondo).
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
"KK Łowicz nie ponosi odpowiedzialności względem uczestników za szkody osobowe, rzeczowe i majątkowe, które mogą wystąpić przed, w trakcie lub po imprezie."Cóż... impreza grupowa, wszędzie reklamowana i żadnego ubezpieczenia ? Ktoś wyjaśni ?
oczywiście na rowerze górskim - jedyna modyfikacja to opony szosowe
Ja już sobie trasę narysowałem. 123 km z prędkością średnią około 21-23km/h ruszam około 7 rano i na obiad chciałbym zameldować się w domu
Tak, klub ma 2/3 uczestników. A prędkości same za siebie mówią... jeśli ktoś chce bić kilometry to jak najbardziej, a jeśli ktoś chce turystykę rowerową uprawiać to już nie ta liga...Powodzenia