5 tys. zł za przekroczenie prędkości? Sprawdzamy, co naprawdę zmieni się od 1 stycznia 2025 roku

Informacje o mandatach w wysokości 5 tys. zł za przekroczenie prędkości o ponad 30 km/h zaniepokoiły wielu kierowców. Jednak uspokajamy – to tylko spekulacje, które nie mają potwierdzenia w obowiązujących przepisach. Od 1 stycznia 2025 roku w Polsce wszystko zostaje po staremu!

Skąd wzięły się nieprawdziwe doniesienia?

Jak się okazuje, plotki o nowych, drakońskich mandatach wynikają z interpretacji zapowiedzi ministrów infrastruktury i spraw wewnętrznych – Dariusza Klimczaka oraz Tomasza Siemoniaka. Podczas niedawnych konferencji prasowych poświęconych bezpieczeństwu na drogach, ministrowie mówili o potrzebie wprowadzenia zmian w przepisach ruchu drogowego, aby przeciwdziałać tragicznym wypadkom.

Wśród rozważanych propozycji znalazły się m.in.: zaostrzenie kar za jazdę pod wpływem alkoholu, wprowadzenie pojęcia „zabójstwa drogowego”, konfiskata pojazdów za driftowanie lub udział w nielegalnych wyścigach.

Jednak na ten moment żadna z tych propozycji nie została oficjalnie przedstawiona w formie projektu ustawy. Jak potwierdza Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, nie opracowano żadnych zmian przepisów, które miałyby wejść w życie od 1 stycznia 2025 roku.

Jakie mandaty obowiązują obecnie?

Mandaty za przekroczenie prędkości w 2024 roku i od stycznia 2025 roku pozostają na niezmienionym poziomie:

• 11–15 km/h: 100 zł,
• 16–20 km/h: 200 zł,
• 21–25 km/h: 300 zł,
• 26–30 km/h: 400 zł,
• 31–40 km/h: 800 zł (1600 zł za recydywę),
• 41–50 km/h: 1000 zł (2000 zł za recydywę),
• 51–60 km/h: 1500 zł (3000 zł za recydywę),
• 61–70 km/h: 2000 zł (4000 zł za recydywę),
• 71 km/h i więcej: 2500 zł (5000 zł za recydywę).

Recydywa dotyczy kierowców, którzy popełnią to samo wykroczenie w ciągu dwóch lat od pierwszego ukarania. Oznacza to, że w przypadku ponownego przekroczenia prędkości o ten sam zakres, mandat może zostać podwojony.

Choć żadne nowe przepisy nie wejdą w życie od 1 stycznia 2025 roku, rząd zapowiada prace nad ich dalszym zaostrzeniem.

Nieprawdziwe doniesienia o drastycznych zmianach przepisów pokazują, jak łatwo zasiać panikę wśród kierowców. Dlatego przed uwierzeniem w tego typu wiadomości warto sprawdzić ich źródło i aktualny stan prawny. - Kierowców straszy się zmianami, które w rzeczywistości nie mają podstaw prawnych. Mandaty pozostają na dotychczasowym poziomie – podkreślają przedstawiciele MSWiA.