
Anna Budzeń z Boczek Chełmońskich została mistrzynią, a jej syn Paweł mistrzem Polski w dojeniu sztucznej krowy. Na podium nietypowych mistrzostw stanął także Michał Budzeń, drugi z synów pani Anny.
Mistrzostwa Polski w dojeniu sztucznej krowy odbyły się w sobotę 17 lipca w rodzinnym parku rozrywki Rabkoland w Rabce-Zdrój. To zawody cieszące się już 20-letnią tradycją.
Od 2006 roku startuje w nich rodzina państwa Budzeniów z Boczek Chełmońskich w gminie Kocierzew Południowy. W tegorocznej edycji imprezy wzięło udział prawie 40 zawodników.
Wśród pań zwyciężyła Anna Budzeń, która w ciągu jednej minuty wydoiła 1950 ml mleka. Mieszkanka Boczek Chełmońskich kolejny rok z rzędu sięgnęła po tytuł mistrzyni.
W kategorii mężczyzn triumfował Paweł Budzeń, syn pani Anny, który wydoił 2900 ml mleka w tym samym czasie. Trzecie miejsce po dogrywce przypadło Michałowi Budzeniowi, ubiegłorocznemu mistrzowi. To syn pani Anny i brat Pawła, który uzyskał wynik 2750 ml i po dogrywce 2500 ml.
W rozgrywkach wystartował też Stanisław Budzeń, mąż pani Anny. Wielokrotny mistrz Polski tym razem zajął ósme miejsce w gronie 19 zawodników.
- Jesteśmy chyba jedyną rodziną, której wszyscy członkowie stawali na najwyższym stopniu podium - cieszy się pan Stanisław. Rolnik z powiatu łowickiego śmieje się, że wywalczone puchary nie mieszczą się już w szafie.
Zdjęcia dzięki uprzejmości portalu Gorce24.pl
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Noooo szacunek za taki sukces! Bajka! Powinni na TVP1 w Wiadomościach o tym powiedzieć. To napewno mocno zainteresuje widzów tej tv.
A będzie to na olimpiadzie ?
Pani Aniu, ale ma Pani fach w rękach. Kiedyś przeczytałem ja murze hasło: "Oddam konia w szybkie ręce".