
Uczniowie trzecich klas Pijarskiego Gimnazjum Królowej Pokoju bawią się dziś (14.06) na balu gimnazjalnym na zakończenie szkoły.
Sala gimnastyczna szkoły na ten jeden, wyjątkowy wieczór przybrała scenerię rodem z Hollywoodu. Jej wystrój i kreacje uczniów podawały w wątpliwość czy znajdujemy się w jednej ze szkół w Łowiczu czy może jednak... na gali wręczenia Oscarów w Los Angeles.
Zanim uczniowie dwóch klas trzecich gimnazjum zatańczyli tradycyjnego poloneza, młodzież, rodziców oraz przybyłych gości przywitał rektor Pijarskiej Szkoły Królowej Pokoju o. Marian Galas oraz dyrektor Przemysław Jabłoński. - Obchodzicie bal w szczególnym dniu - tymi słowami do młodzieży zwrócił się burmistrz Krzysztof Jan Kaliński. Dokładnie 15 lat temu ziemię łowicką odwiedził papież Jan Paweł II, który na miejscu celebry na Bratkowicach zwracał się również do młodzieży - dodał. W imieniu rodziców przemówił Janusz Kukieła, który podziekował ojcom Pijarom, dyrekcji, nauczycielom i pracownikom szkoły, podkreślając że wszyscy oni zasługują dziś na statuetkę Oscara.
Uczniowie wręczając symboliczne róże wyraźli wdzięczność swoim nauczycielom, szczególnie dziękując wychowawcom: Agnieszce Maciągowskiej oraz o. Piotrowi Różańskiemu. Jednak dla wielu z nich nie jest to pożegnanie z „Pijarską”, bo właśnie tu zamierzają kontynuować naukę w liceum.
Więcej zdjęć tutaj.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
ooooooo! "Najswspanialszy" ojciec różan ;(