
Będziemy chcieli zlikwidować możliwość rezygnacji z lekcji religii lub etyki - przekazał dziś (21 kwietnia) minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
Czarnek poinformował, że zmienione zostaną przepisy, zgodnie z którymi rodzice mogą wybrać, czy dziecko będzie chodzić na lekcje etyki, religii, nie będzie uczestniczyć ani w jednych, ani w drugich.
Obecnie przepisy pozwalają też na to, by dziecko chodziło zarówno na lekcje religii, jak i etyki.
- Będziemy chcieli zlikwidować to, co wiele lat temu zostało wprowadzone, czyli możliwość wyboru jednego z trzech wariantów: albo religia, albo etyka, albo nic. To "nic" stało się dość powszechne, na przykład w dużych miastach. I właśnie to "nic" służy temu, by odbywały się zbiegowiska osób, które kompletnie bezrefleksyjnie podchodzą do życia. Nauka albo religii, albo etyki będzie obligatoryjna, by do młodzieży docierał jakikolwiek przekaz o systemie wartości – wskazał Czarnek w rozmowie z "Gazetą Polską".
Minister pytany był też o nowe podręczniki do historii Polski. Zapowiedział, że "historia Polski będzie rozciągnięta na XXI wiek, bo dotychczas w podstawach programowych kończyła się na wejściu do UE, więc trzeba uzupełnić ją o kolejne 15 lat".
Szef MEiN pytany był, co będzie napisane w podręcznikach szkolnych o katastrofie smoleńskiej.
- Prawda. W takim stopniu, w jakim będzie ona w momencie wydawania podręcznika znana. Są już przygotowywane podręczniki historii do III i IV klasy liceum. Wśród autorów są m.in. prof. Andrzej Nowak czy prof. Wojciech Roszkowski – odpowiedział.
Źródło: Interia Foto: Gość Niedzielny
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
W tej sytuacji jest to rzeczywiście najważniejsza sprawa.
To jest ważna sprawa. Stosunek do ludzi starszych, chorych, samotnych - to jest ważna sprawa. Empatia - to jest ważna sprawa. Hierarchia wartości - to jest ważna sprawa.
Dokładnie, bo dzisiejsza młodzież jedyną wartość jaką dziś zna to wartość swojego smartfona.
Religia jest najważniejsza!!! Od 1 września 2022 roku zostaną zlikwidowane lekcje matematyki , polskiego i inne niepotrzebne a zostaną tylko religia, w-f, i wychowanie patriotyczne na którym raz w tygodniu będzie się wyświetlać arcydzieło polskiego kina p.t "smoleńsk". Co dziennie będą 3 religie, dwa w-f'y i dwie do trzech (zależnie od poziomu nauczania) godzin wychowania patriotycznego. Codziennie lekcje będą się zaczynać modlitwą, którą będzie prowadził ojciec dyrektor
Do Jurka i Gryzzliego. Ludzie puknijcie się w puste czerepy. Jestem z pokolenia przed religią w szkole i po tych 35 latach nadal twierdzę , że religia powinna być przy kościele nie w szkole.. Nie wmawiajcie, że moralność itp. Religia to nie przedmiot , który należy do tzw. 3Z. Zakuć, zdać i zapomnieć. A teraz jest właśnie na takich zasadach. Klasówki, referaty ,wypracowania i inne dyrdymały. To piszą co im kk każe , czyli tak jak na polskim, jak w podręczniku co autor miał na myśli. Nic od siebie inaczej lincz. Nie lewactwo tak myśli o religii lecz młodzież odchodząca od religii , a poniekąd ma również wpływ atmosfera skandalu w kościele na przełomie ostatnich ponad 30 lat. O tym mówi się i domach tych młodych ludzi, to nie tylko subiektywna ich decyzja ale też refleksja w rodzinie. A zapewniam nigdy poglądy lewicowe nie były mi miłe, zatem proszę ludzi hejtujacych innych spojrzeć najpierw na siebie.
O tak to najważniejsze przedmioty po co uczyć Informatyki to nie jest potrzebne.
Religia 2 godz tyg razy 8 lat a biologia czy geografia tyle żeby obejrzec okładkę.
Ręce opadają... ten rząd skupia patologię polityczną... ludzi z marginesu polityki i ich chore pomysły. Kato-socjalizm!
A Co z jenzykiem japońskim ? Żondam w imieniu Samurajów łowickich BANZAI
Michałku nie jesteś żadnym samurajem.To tylko efekt zażywania ciężkich narkotyków.
Te barany już nie tylko historię piszą na nowo ale i przyszłość będą nam projektować.Czy w tych nowych książkach będzie wzmianka o koronnym dowodzie na zamach w postaci parówek i puszek?
Potrzeba zmian w nauczaniu w kwestii religii i etyki. Nie może być tak, że uczeń ni chodzi na nic. Jak by nie było oba te przedmioty wpajają, a przynajmniej pokazują pewne wartości obiektywne dla każdego człowieka, czy to wierzącego czy ateisty. Bo moralność krzykacze dotyczy każdego. Nie może być tak, że szkoły kształcą nieodpowiedzialnych, roszczeniowych, słabych psychicznie ludzi, którzy wkrótce będą "rządzić". W teorii... bo w praktyce będą to lemingi, które nawet nie wiedzą gdzie są prowadzone przez "możnych tego świata".
Potrzeba to wyrzucić religię ze szkół!
Na pewno dowiedzą się tego na lekcjach religii.
politycy bardzo skutecznie przepędzą uczniów z lekcji religi