
W 1977 roku wyraźnie było widać, że Polska Rzeczpospolita Ludowa chyli się ku upadkowi. Tak było z powodu wygrania „zimnej wojny” w tym psychologicznej i ideologicznej przez USA wobec ZSRR i jego satelitów.
Udział w tym upadku miały zarozumiałe i niekompetentne elity PZPR. Wtedy właśnie pan Młynarski napisał wiersz „Układanka”, którego fragment przytaczam:
„Na obrusie stały społem
w dzbanku kawa, tort i strucla,
a pod stałem zgodnym kołem
układały dzieci pucla.
W krąg się wiła rzeka mleczna,
kłos się złocił, kwiat zakwitał,
słowem, była to bajeczna
kwintesencja dobrobytu.
W końcu Jasio wstał z kolanek,
ścisnął w piąstki małe dłonie,
krzycząc: „Proszę koleżanek,
ktoś nas tutaj robi w konia!
J a mam dość tych dyrdymałków,
spójrzcie same, jeśli łaska,
przecież żaden z tych kawałków
nie pasuje do obrazka!”
Oczywiście nie posłuchano Jasia. Nadal brnięto w pysze i niewiedzy. Nadal na „dworze” KC PZPR snuto intrygi.
(dalszy ciąg za tydzień)
dr Feliks Walichnowski
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie