
Sprawa reorganizacji szkół w powiecie łowickim budzi wiele emocji nie tylko wśród uczniów, nauczycieli i rodziców. Temat poruszany jest niemal na każdej powiatowej komisji.
Tak było podczas wczorajszej Komisji Edukacji oraz na piątkowej Komisji Zdrowia. Na każdej obecni byli przedstawiciele Zarządu Powiatu Łowickiego, którzy uspokajali radnych, a zarazem zaznaczali, że nie zmieniło się oficjalne stanowisko, które mówi, że obecnie Zarząd oraz dyrektorzy poszczególnych szkół starają się wypracować wspólną koncepcję dającą możliwość rozwoju oświaty. Niepokój radnych wzbudziły przygotowane na wczorajszą komisję dokumenty, które nie zakładały funkcjonowania ZSP nr 3. Wprawdzie informacja ta została anulowana, jednak potwierdziło się, że Zarząd PŁ planował taką zmianę.
Starosta Krzysztof Figat podczas Komisji Edukacji przyznał, że powiatowy system oświaty nie funkcjonuje dobrze. - Kiedy zaczniemy o tym rozmawiać? Wtedy, kiedy sparaliżujemy finanse powiatu – pytał radnych starosta.
Dane liczbowe, które przedstawia zarówno Zarząd PŁ oraz Wydział Oświaty są jednak nieubłagane. Od kilku lat subwencja oświatowa utrzymuje się na tym samym poziomie, spada liczba uczniów w powiecie, nie ma to jednak przełożenia w spadku etatów nauczycielskich. Starosta dla przykładu powiedział, że w ciągu ostatnich ośmiu lat liczba uczniów w powiatowych szkołach spadła o 1280 osób, zaś etatów w tym samym czasie jest mniej o 52. Dodatkowo z roku na rok z powiatowego budżetu przeznacza się na oświatę coraz większe kwoty – w 2013 było to ponad 1 mln 600 tys. zł, w 2014 – 2 mln 200 tys. zł, zaś w 2015 prognozuje się 3 mln zł. Krzysztof Figat nie ukrywa, że zmiany w oświacie są nieuniknione, kierują zaś nimi względy ekonomiczne.
- Umowa na dzierżawę budynków, w których obecnie znajduje się II LO obowiązuje do końca tego roku szkolnego. Mamy zapewnienia od Marszałka Województwa Łódzkiego, że przedłuży ją na kolejny rok szkolny. Po tym czasie Urząd Marszałkowski chce rozwijać w Łowiczu szkolnictwo policealne i pomaturalne. Możemy walczyć o budynek, tylko pytanie czy pomożemy łowickiej młodzieży czy doprowadzimy do tego, że z czasem zamkniemy kolejną szkołę, do której nie będzie naboru – mówił Figat. Warto dodać, że rocznie za wynajem pomieszczeń zajmowanych przez „Medyk” powiat płaci 180 tys. zł.
Zarówno podczas wczorajszej komisji jak i piątkowej radna Iwona Grzegory – Gajda zwróciła uwagę, że II LO to szkoła z oddziałami integracyjnymi. Sam budynek przystosowany jest do potrzeb osób niepełnosprawnych. Budynek przy Powstańców posiada tak wiele barier architektonicznych, że samo przystosowanie go wiąże się z dość dużymi kosztami. - Zakupienie i zainstalowanie jednej windy wynosi około 800 tys. zł, a z uwagi na kubaturę budynku powinny znaleźć się tam dwie – mówiła radna.
Iwona Grzegory – Gajda zwróciła również uwagę, że z przekazanych radnym danych wynika, że Zarząd PŁ nie traktuje wszystkich placówek jednakowo. - Dlaczego reorganizacja dotyka tylko dwóch szkół, przecież w powiecie mamy ich sześć – pytała radna. Zwróciła się również do członków Zarządu, aby przy podejmowaniu decyzji nie kierowali się wyłącznie względami ekonomicznymi, a wzięli pod uwagę także nabór, zdawalność matury oraz czynniki ludzkie.
Podobnego zdania był Marek Jędrzejczak, który odniósł się najpierw do danych przedstawionych przez dyrektor Wydziału Oświaty Teresę Wicher. Z informacji wynikało, że w łowickich klasach jest zdecydowanie za mało uczniów. Dublowanie kierunków, w których uczy się kilka lub kilkanaście osób dodatkowo generuje koszty.
- Szkoła to nie fabryka. Jeżeli szkoła ma uczyć i wychowywać, to w klasach 33-osobowych z punktu widzenia naukowego to będzie fikcja. Ekonomicznie ma ona rację bytu, ale nie naukowo – grzmiał radny Jędrzejczak.
– Ta szkoła (ZSP nr 3) funkcjonuje i niech nabór zdecyduje o jej przyszłości. Marketingowo placówka przy Powstańców będzie miała trudniej przekonać do siebie teraz młodzież, dlatego to my (radni) powinniśmy pomóc szkole przy naborze – przyznał Marek Jędrzejczak.
Do gorącej dyskusji włączył się przewodniczący Rady PŁ Krzysztof Górski, który zaistniałą sytuację nazwał psychozą. Zdaniem przewodniczącego odpowiedzialnych za nią jest dwóch radnych, których nie wymienił z nazwiska. Górski podkreślił, że nigdy nie było mowy o likwidacji którejkolwiek ze szkół w Łowiczu. – Po to są spotkania z dyrektorami, żeby wypracować wspólne stanowisko. Nigdy nie było mowy o likwidacji, o zwalnianiu nauczycieli. Taka jest sytuacja demograficzna i ekonomiczna, że trzeba podjąć pewne działania. Robienie natomiast kreciej roboty jest nieetyczne i niegodne radnego, godzi w Zarząd i w Radę Powiatu – mówił Krzysztof Górski.
Krzysztof Górski swoją wypowiedzią nawiązał do kilkunastu nauczycieli ZSP nr 3 z dyrektorem Waldemarem Janusem włącznie, którzy obecni byli na posiedzeniu komisji. Zaniepokojeni swoim losem i losem podopiecznych apelowali do radnych i Zarządu, aby postarali się wynagrodzić szkole krążące pogłoski o likwidacji. Nauczycielka ZSP nr 3 Bożena Felczyńska-Pieklak zaznaczyła, że szkoła znalazła się w mało komfortowej sytuacji. W okresie przygotowań do naboru na przyszły rok szkolny jej plany zostały zburzone.
Komisja podczas wczorajszego posiedzenia powinna zaopiniować informację na temat sieci szkół ponadgimnazjalnych na terenie Powiatu Łowickiego w świetle prognoz demograficznych. Dyskusja kontynuowana zostanie na jutrzejszym posiedzeniu, wtedy też powinna wypracować swoje stanowisko.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
[quote name="uczniowie 18+"]my na PSL i PO już nie zagłosujemy!dajemy teraz szansę dla PiSchcemy przywrócenia wieku emerytalnego60 lat dla kobieti65 dla mężczyznbezrobocia już nam wystarczy!!![/quote]popieram
Radna Pani Iwona Grzegory -Gajda trzymam kciuki !Ale stajesz się niewygodną radną !
Ale biorąc wyniki zdawalności egzaminów zawodowych to ZSP nr.1 powinna zostać zamknięta dla techników (albo weryfikacja nauczycieli ) !A te wszystkie nauczycielki z ZSP nr 3 to tam siedzą po co ? Aby się pokazać i mieć pracę ?żenada jak ktoś jest dobry to i tak prace znajdzie !
Marek Jędrzejczak dobrze powiedział ,,Jeżeli szkoła ma uczyć i wychowywać"ale tylko jeśli -bo to dawne czasy !Dziś każdy nauczyciel idzie na swoje godziny i myśli jak by to zrobić żeby nie nauczyć i mieć korepetycje .Kiedyś tak nie było !A dziś zdawalność matur czy egzaminów zawodowych jest nie ważna dla nauczycieli -przecież pensja ta sama więc po co się nadwyrężać ?
Kiedyś były liczne klasy. Ja uczyłam się w klasie 34-osobowej i studia skończyłam. Ale do dziś pamiętam rejwach na lekcjach, najgorzej mieli młodzi nauczyciele. Ja się nauczyłam tego, co konieczne, ale w domu, sama, bo mam takie zdolności. I niech mi nikt nie wmawia, że tłum na lekcji to dobre rozwiązanie. Niech samorządowcy zażądają wspólnie większych dotacji na oświatę. Tylko zamykać potrafią?
Hmmm.. Panu Radnemu Jędrzejczakowi pragnę zwrócić uwagę, że większość kończących I LO w latach 70-tych uczyła się w klasach 33i więcej osobowych. I jakoś tak znakomita większość z nas ukończyła wyższe uczelnie i to nie poślednie, nie zauważając fikcji uczenia w klasach 33 osobowych. Swobody mieliśmy zdecydowanie mniej ale wyniki osiągaliśmy lepsze, niestety. A prawdzie trzeba spojrzeć w oczy: w łowickiem jest za dużo szkół, podobnie jak i kościołów.
my na PSL i PO już nie zagłosujemy!dajemy teraz szansę dla PiSchcemy przywrócenia wieku emerytalnego60 lat dla kobieti65 dla mężczyznbezrobocia już nam wystarczy!!!
Prawie 6 tysięcy pobiera naukę w klasach liczących ponad 50 dzieci. Najliczniejsze klasy posiadają takie placówki jak Crescent Academy w Stoke-on-Trent i podstawówka Southey Green w Sheffield – można tam znaleźć klasy 78-osobowe. Dalej mamy White Hall w Essex – 77 uczniów i Newdale Primary w Telford – 72 uczniów. My bądźmy lepsi niż Brytyjczycy utwórzmy klasy 100 osobowe, wtedy będzie taniej.
spokojnie,Kto wg Pana jest najbardziej kompetentny do rozmów z pracownikami szkoły,jak nie radni, czy parlamentarzyści ?Czy zachęca Pan do palenia opon, blokad, strajków, itp.?Proszę przekazać Zarządowi aby nie dezinformował i nie jątrzył nauczycieli i radnych,mówiąc nauczycielom, że Nabór do ZSP3 będzie a radnym w materiałach na Komisję oświaty podał, że Naboru nie będzie!i przed rozpoczęciem Komisji wycofał się z tego!
Figatowy folwark dostaje czkawki? Było do przewidzenia że przy takim mizernym rządzeniu będą klopociki. Najlepiej staroscie wychodzi zatrudnianie swoich kolesi. W tym jest doskonały