
W niedzielę (20 sierpnia) odbyły się wojewódzkie dożynki w Paradyżu. Największe dożynki w województwie rozpoczęły się już o godz. 9.00 rano.
Dożynki Województwa Łódzkiego w Paradyżu zgromadziły tłumy odwiedzających. Doroczne sierpniowe święto plonów to wyraz wdzięczności rolników za zbiory oraz podziękowanie rolnikom za ich ciężką pracę.
W tym roku na dożynkach wojewódzkich pojawiło się aż 150 kół gospodyń wiejskich. Na stoiskach można było skosztować przysmaków z całego regionu. Na straganach twórcy ludowi, lokalni przedsiębiorcy prezentowali swoje wyroby. Goście święta plonów mogli zapoznać się również z ofertą wojewódzkich instytucji.
Ale dożynki to przede wszystkim przepiękne wieńce dożynkowe, wykonane z polnych kwiatów, owoców, warzyw i ziół, przeplatanych kłosami zbóż. Na tegoroczną uroczystość Dożynek Województwa Łódzkiego zgłosiło się 45 Kół Gospodyń Wiejskich, które to przygotowały spektakularne wieńce – symbol dożynek.
Najpiękniejsze, jak co roku, zostały nagrodzone: główną nagrodę (2000 zł) otrzymało KGW w Sulmierzycach (pow. pajęczański), drugie miejsce i 1.500 zł - KGW w Jackowicach (pow. łowicki), a trzecie i 1000 zł koło z Kruszowa (pow. łódzki wschodni).
Wieniec z gminy Zduny był jednym z trzech wieńców z powiatu łowickiego, dwa pozostałe przywieźli mieszkańcy Wicia (gmina Kocierzew Płd.) oraz Woli Gosławskiej (gmina Bielawy).
Jest naprawdę okazały, wysokość - 1,7 m oraz szerokość 1,2 m. i przybrał kształt korony - bo tak jest zaznaczone w regulaminie.
W jego centralnym punkcie, na podłodze wykonanej z kaszy jęczmiennej ustawiono kielich z hostią oraz dwie świece. Całość przyozdobiona jest różami, wykończonymi kaszą jaglaną. - To była żmudna praca. Aby wykonać nasze dzieło spotykałyśmy się blisko miesiąc czasu, głównie wieczorami - powiedziała w rozmowie z nami przewodnicząca KGW w Jackowicach, Jolanta Perzyna, piastująca swoją funkcję od 15. lat. - A najwięcej pracy to było z przyklejaniem kaszy jaglanej, bo robiłyśmy to za pomocą wykałaczki - śmiała się nasza rozmówczyni.
Zbieranie materiału odbywało się już od maja. - W tym roku same wyhodowałyśmy wszystkie zioła i kwiaty, dzięki czemu zaoszczędziłyśmy masę pieniędzy. Z tego jesteśmy bardzo dumne! - dodała pani Jola.
Reprezentujące powiat łowicki panie z Jackowic, dodatkowo przy wieńcu miały ustawiony ogromny kosz z warzywami oraz bańkę po mleku, do której włożyły słoneczniki. - Myślę, że to też miało wpływ na decyzję komisji konkursowej oceniającej nasze dzieła.
Wieńce dożynkowe przygotowane na uroczystość nie mogą mieć plastiku, styropianu czy drutu. - Nawet klej gotowałyśmy z mąki, żeby wszystko było ekologicznie i naturalnie - dodaje pani Jola.
Ale warto było! - Najbardziej z nagrody ucieszyły się "moje dziewczyny". Chyba były najgłośniejsze podczas ogłaszania wyników! - relacjonuje Jolanta Perzyna, która pytana przez nas na co wydadzą wygraną odpowiada - Pewnie będzie to coś ze sprzętu AGD do kuchni. Bo tego u nas wciąż potrzeba!
Reprezentanci powiatu łowickiego, 9-osobowa delegacja z Jackowic, wyjechali do Paradyża wynajętym przez Urząd Gminy Zduny busem o godz. 6. rano. Ogromnym zaskoczeniem dla nich był moment, gdy zmęczeni wrócili wieczorem do swojej miejscowości, a mieszkańcy Jackowic powitali ich szampanem.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jak miło jest patrzeć, że nadal są ludzie którzy CHCĄ a nie muszą ????????
Cudne krzewienie tradycji i folkloru! Brawo!!
Klej z mąki jest biały, a na wieńcu widać było klej bezbarwny. Wieniec tradycyjny jest zupełnie nie klejony nawet klejem z mąki.
Bo to był klej z glutów.
KGW Wola Gosławska też otrzymała wyróżnienie i nagrodę. Szkoda, że nie ma takiej informacji w tym artykule