
Kierownik łowickiego oddziału Archiwum Państwowego w Warszawie Marek Wojtylak poprowadził wczoraj (10.06) warsztaty na temat poszukiwań genealogicznych. O swoich osiągnięciach na tym polu opowiedzieli Dorota Wysocka i Henryk Zasępa.
Warsztaty, jak i same opowieści członków Łowickiego Klubu Katolickiego, dzielących się efektami poszukiwań własnych korzeni rodzinnych, były ciekawym spotkaniem, pełnym wartościowych wskazówek. Dla osób początkujących, dopiero zaczynających przygodę z odkrywaniem swojego rodu, na pewno bardzo pomocne było zapoznanie się z internetowymi wyszukiwarkami i portalami genealogicznymi.
Jednak jak przyznał Marek Wojtylak, pierwszym krokiem na tropie poszukiwań powinny być rozmowy z rodzicami i dziadkami. Już taki wywiad przyniesie kilka bezcennych informacji. Warto odwiedzić również cmentarze, biblioteki, muzea oraz oczywiście archiwa. Co ciekawe, zdaniem archiwisty i historyka, pomocne może być także przejrzenie książek telefonicznych, które oprócz imion i nazwisk zawierają również adresy - a te mogą być istotnym tropem.
Następnie o swojej przygodzie z poszukiwaniami genealogicznymi oraz dotychczasowymi osiągnięciami opowiedziała członkini Łowickiego Klubu Katolickiego Dorota Wysocka. Jak wspominała, wszystko zaczęło się, gdy ciocia pani Doroty obchodziła setne urodziny. Wtedy też żona prof. Wiesława Wysockiego spotkała się z kuzynkami z Elbląga, dochodząc do wniosku... że tak naprawdę nic nie wie o swojej rodzinie.
- Zarys powstał szybko, ale uzupełnianie danych trwało długo i tak naprawdę trwa do dziś - mówiła pani Dorota. Osoby uczestniczące w warsztatach mogli obejrzeć albumy ze zdjęciami przodków kobiety, a także rodowód i inne dokumenty. Dla Doroty Wysockiej genealogiczne poszukiwania stały się prawdziwą pasją, którą zaraziła również inne osoby. Sama natomiast zawarła nowe kontakty z dalszą rodziną.
Z kolei Henryk Zasępa mówił m.in. o swoim pokrewieństwie ze znanym śpiewakiem Janem Kiepurą. Były dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego w Łowiczu zdradził, że siostra jego babci wyszła za mąż za brata Jana Kiepury. Ciekawa była też opowieść o rodzie państwa Adamas, z którego wywodzi się żona pana Henryka. Otóż, jak głosiła legenda, rodzina ta miała pochodzić z Ameryki. Jak udało się ustalić, trudno mówić o więzach rodzinnych z prezydentem USA Johnem Adamsem, ale prawdą jest że istnieją powiązania z amerykańską aktorką Mary Adams.
Być może nie każdy wie, ale w internetowych zasobach znaleźć można m.in. skany fotografii ksiąg metrykalnych z parafii z Łowicza i okolic oraz akta stanu cywilnego. Zainteresowanych poszukiwaniami więzi rodzinnych odsyłamy do kilku stron, takich jak: http://genealodzy.pl/, https://www.warszawa.ap.gov.pl/, http://adlowicz.wix.com/archiwum.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Super pomysł