Gracjan z rodzeństwem mogą trafić do domu dziecka

Zdaniem Sądu Rejonowego w Łowiczu pięcioletni Gracjan, który w maju tego roku wypadł przez okno kamienicy przy ul. Podrzecznej, powinien zostać umieszczony w rodzinie zastępczej lub rodzinnym domu dziecka. Podobnie jak jego brat i siostra.

Wypadek, w którym chłopiec nie odniósł na szczęście poważniejszych obrażeń, miał miejsce pół roku temu. Gracjan wypadł wówczas przez okno mieszkania na pierwszym piętrze komunalnej kamienicy. W tym samym czasie w domu przebywał ojciec chłopca i jak się okazało, mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Podobnie jak matka Gracjana, która w chwili zdarzenia przebywała poza domem.

Już wtedy Sąd Rejonowy, a także Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej posiadali wiedzę o problemach alkoholowych występujących w rodzinie państwa B. Rodzina zamieszkująca przy ul. Podrzecznej w 2011 r. została objęta nadzorem kuratora, a później na wniosek pracownika socjalnego przyznano jej asystenta rodziny. Wskutek feralnego zdarzenia z maja tego roku wszczęto postępowanie w sprawie zmiany sposobu ograniczenia władzy rodzicielskiej Ewie i Robertowi B.

W tym tygodniu sąd uznał, że dobro dzieci jest zagrożone i powołując się na art. 109 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego zarządził umieszczenie małoletnich dzieci w rodzinie zastępczej, rodzinnym domu dziecka albo w instytucjonalnej pieczy zastępczej. Podobną opinię wyraził Rodzinny Ośrodek Diagnostyczno-Konsultacyjny w Skierniewicach, który przyglądał się sytuacji w rodzinie.

Jak już wspominaliśmy, państwo B. oprócz 5-letniego Gracjana wychowują starszego syna i córkę, a problemy z alkoholem nie są jedynymi, jakie mają miejsce w tym domu. Ponadto od kilku lat czwarte dziecko przebywa już w rodzinie zastępczej. Jak powiedziała nam sędzia Honorata Wójcik, przewodnicząca Wydziału Rodzinnego i Nieletnich w łowickim sądzie, w ostatnich miesiącach w rodzinie dochodziło do innych niepokojących zachowań. Córka bez uzasadnionej przyczyny odmawiała uczęszczania do szkoły, starszy syn miał dopuścić się kradzieży, a do aresztu trafił ojciec. To skutek stosowania przez mężczyznę przemocy słownej i fizycznej.

Z kolei w opinii sądu matka wyraźnie nie radzi sobie z wychowywaniem dzieci. Sytuacja w domu ma niekorzystnie na nie wpływać, a zaniedbania jakich dopuścili się rodzice są rażące. Ponadto z opinii sporządzonej przez skierniewicki RODK wynika, że nieprawidłowości w wychowaniu małoletnich są na tyle poważne, że stwarzają zagrożenie dla ich życia i zdrowia. Wobec tego optymalnym jest umieszczenie dzieci w jednym środowisku zastępczym, do czego przychylił się sąd.

Państwu B. przysługuje w tej sprawie apelacja i, prawdopodobnie skorzystają z takiej możliwości.