Reklama

Jabłko z rana i z wieczora…

13/08/2014 04:10

Ponad półtora roku temu napisałem w łowickim tygodniku, popularnie przez tubylców nazywanym „Łowiczakiem”, felieton zatytułowany „Jabłko z wieczora – unikniesz doktora”. Inspiracją do podjęcia tematu była informacja o odkryciu amerykańskich naukowców ze stanu Ohio, którzy udowodnili, że spożywanie jabłek ma niebagatelny wpływ na obniżanie tzw. złego cholesterolu i walkę z miażdżycą, która jest jak wiadomo jedną z cywilizacyjnych plag XXI wieku.

Ponad półtora roku temu napisałem w łowickim tygodniku, popularnie przez tubylców nazywanym „Łowiczakiem”, felieton zatytułowany „Jabłko z wieczora – unikniesz doktora”. Inspiracją do podjęcia tematu była informacja o odkryciu amerykańskich naukowców ze stanu Ohio, którzy udowodnili, że spożywanie jabłek ma niebagatelny wpływ na obniżanie tzw. złego cholesterolu i walkę z miażdżycą, która jest jak wiadomo jedną z cywilizacyjnych plag XXI wieku. Zachęcałem do spożywania jabłek nie ze względów politycznych, ale zwyczajnie zdrowotnych. Zanim zrobił to prezydent Komorowski chrupiąc upolitycznionego już ligola w obecności telewizyjnych kamer. Na złość Putinowi. Czym podobno Władimir Władimirowicz specjalnie się jednak nie przejął.

Namawiałem także łowickie starostwo, by w szkołach mu podległych (tak jest w wielu szkołach warszawskich) inspirować konsumpcję jabłek , których na Ziemi Łowickiej akurat nie brakuje, zamiast wszechobecnych i niezwykle szkodliwych chipsów i innego świństwa, które szczególnie smakuje młodym ludziom, co dla firm produkujących żywność, a ściślej artykuły „żywnościopodobne”, nie stanowi większego problemu, bo preparaty wzmacniające smak są teraz powszechnie stosowane w większości produktów. I co? I nic. Starostwo zajęte jest innym sprawami. Reprezentowaniem, przecinaniem wstęg, wyjazdami do zaprzyjaźnionych powiatów, polityką kadrową i promowaniem. Nie tyle regionu, co własnych osób, bo wybory przecież za pasem.

Sytuacja polityczna na wschodzie Europy jaka jest, każdy widzi. Każdy też widzi, jakie są implikacje z niej wynikające, a podłowickich sadowników najbardziej boli to, że będą mieli problem ze zbytem, bo Ruscy na polską i europejską żywność, przede wszystkim owoce i warzywa, nałożyli embargo. I ja się sadownikom specjalnie nie dziwię, bo każdego może szlag trafić, jak się w gospodarstwie naharuje, na dodatek wywali sporo kasy na rozmaite środki ochrony roślin, popularnie mówiąc opryski, na dodatek zainwestował mocno w nowoczesne przechowalnie, a teraz zagląda mu w oczy widmo pozostania z towarem. Albo sprzedawania go poniżej kosztów produkcji.

Sadownictwo w niektórych regionach Ziemi Łowickiej w ostatnich latach rozwinęło się niezwykle dynamicznie. Do największego jabłoniowego zagłębia - rejonu Grójca jeszcze Łowickie się nie zbliża, ale jest wiele gospodarstw, które postawiły na sady, bo grosz był z tego niezły. Ludzie się więc teraz denerwują powtarzając jak papugi za PSL-owską propagandą, że winien Kaczyński, bo nie powinien jeździć na Majdan. Więc Putin za Kaczora zemścił się na Polakach. Ale Tusk i Sikorski też przecież jeździli, bo tego wymagała polska i europejska racja stanu. Na Platformę jednak mniej najeżdżamy, bo to koalicjant i pozwala tkwić przy korycie. Z takiego rozumowania mogłoby też wynikać (to już jednak tzw. wykładnia rozszerzona), że nie było to jak pod ruskim zaborem. Wokulski bez problemu handlował ze Wschodem i proszę, jakiego majątku się dorobił.

Nie jeździli do Kijowa w najgorętszym okresie wodzowie ludowców, być może ze strachu, bo na Majdanie można było, choćby przypadkowo, oberwać w głowę. A teraz usiłują z tego zrobić cnotę. Minister Sawicki lata natomiast do Brukseli licząc na rekompensaty dla polskich rolników, a po powrocie narzeka, że go słuchać nie chcą. Jeszcze nie tak dawno mądrzył się w telewizji, że poszuka nowych rynków zbytu. W Chinach, krajach arabskich, może w USA. Więc bądźcie sadownicy i ogrodnicy spokojni. Minister coś dla was wykombinuje. A wy zrewanżujcie się odpowiednim „iksem” na kartkach wyborczych.

Ja zaś rozszerzam hasło sprzed półtora roku, które po uaktualnieniu wynikającym nie tylko ze względów prozdrowotnych, ale i politycznych, brzmi teraz: „Jabłko z rana i z wieczora – odpowiednia każda pora”.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Lowicz24.eu




Reklama
Wróć do