
W najbliższych dniach na klatkach schodowych bloków Łowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej pojawią się informacje o świadectwach charakterystyki energetycznej każdego ze spółdzielczych budynków.
- Powstały one nie tylko po to, aby sprostać nowym wymogom prawa, ale są one wykorzystywane do optymalizacji zapotrzebowania na ciepło oraz korekcji mocy zamawianej przez ŁSM – mówi prezes Mariusz Siewiera.
Warto zaznaczyć, że nie są to certyfikaty indywidualne, które są wymagane przy sprzedaży lub wynajmie mieszkania. Takie można zamówić u osoby posiadającej odpowiednie uprawnienia.
Na informacji podane są dane osoby, która wykonała świadectwa energetyczne budynków na zlecenie ŁSM, ale nie ma obowiązku korzystania z usług tego zleceniobiorcy.
- Na wniosek każdego mieszkańca ŁSM udostępnimy dane techniczne, niezbędne do wykonania takiego audytu przez usługodawcę wybranego przez lokatora. - dodaje Siewiera.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Na, ale co z tego? Będą je sprzedawać?
,,- Powstały one nie tylko po to, aby sprostać nowym wymogom prawa, ale są one wykorzystywane do optymalizacji zapotrzebowania na ciepło oraz korekcji mocy zamawianej przez ŁSM – mówi prezes Mariusz Siewiera.,,
Zastanawiam się na uj robiono? Te certyfikaty, świadectwa, skoro i tak każdy indywidualnie musi wykonać na swój koszt tak audyt w razie sprzedaży lokalu. Robienie wałów ciąg dalszy, czyli napychanie kabzy zainteresowanego audytora!!
Hahhaha co za obłuda!! Siewier, łaski nie robicie!!
Najlepiej nic nie robić tylko narzekać. Bez konkretnych argumentów np. certyfikaty budynkowe ZEC nigdy nie zmieni mocy zamówionej, można ocieplać bloki, można sobie przykręcać kaloryfery, a co najwyżej rury podziemne będą się w efekcie bardziej grzały , a rachunki pozostaną te same.
"Zorientowany"? Nie sądzę! Po pierwsze nie "KALORYFERY" a GRZEJNIKI, po drugie certyfikację i tak należy indywidualnie zrobić dla mieszkań, zgodnie z przepisami, po trzecie właśnie te grzejniki są zaprojektowane na temp. zasilenia na poziomie 75st. C (co wyklucza efektywne wykorzystanie niskotemperaturowych źródeł ciepła - w tym tych DROGICH odwiertów - no chyba że woda termalna będzie podgrzewana). Prócz docieplenia budynków warto by było pomyśleć nad wentylacją budynków która generuje straty ciepła (jak się rozszczelnia okna bądź korzysta z nawiewników) bądź wilgoć/grzyby jeżeli jej brak (zaklejanie nawiewników przez lokatorów, uszczelnianie okien, itd.)
Każdy nawet nie do końca zorientowany w temacie chyba uzna, że każdy pomysł obniżenia zużycia energii jest dobry dla mieszkańców, niekoniecznie zaś dla dostawców ciepła. Słuszna uwaga, że wentylacja to ważna sprawa. Mając wiedzę w temacie, a tu takową zauważam, proponuję zrobić projekt przeliczając najlepiej czas zwrotu inwestycji i zgłosić się z tym do spółdzielni. Raczej nie wygonią, a może zaproponują wykonawstwo. Na początek może pilotaż jakiegoś bloku zamieniając wentylację grawitacyjną na hybrydową i obserwować efekty, aby przy początkowych kosztach i przy wzrastających cenach prądu nie zamienić czasem „siekierki na kijek”
"zrobić projekt przeliczając najlepiej czas zwrotu inwestycji i zgłosić się z tym do spółdzielni" - frytki do tego sobie Pan/Pani też życzy? Przy TYLU stanowiskach w ŁSM ekipa wymaga aż ktoś im z zewnątrz przyniesie wiedzę?? TO po co lokatorzy płacą tak wysokie czynsze (na poziomie warszawskich - i mówię o osiedlach z ochroną)?? Po co tyle etatów dla sowich?? Żart!