
Dobiegły końca wakacje z Miejską Biblioteką im. A.K. Cebrowskiego w Łowiczu. Trwały one przez cały lipiec.
Zajęcia corocznie wchodzą w zakres pracy biblioteki. Jest to miejsce otwarte dla każdego dziecka, jednak z przyczyn technicznych, w zajęciach brało udział od 17 do 18 dzieci. Była to grupa pomieszana, uczniowie uczęszczają do różnych szkół w Łowiczu. Na przestrzeni kilku lat z mieszanych grup rodzą się przyjaźnie, których my jesteśmy świadkami - mówią wychowawczynie, które pracowały z dziećmi przez miesiąc.
Same wakacyjne zajęcia w bibliotece były alternatywą do telewizji, internetu. Praca z dziećmi obfita była w szereg prac, które kształtowały nie tylko cierpliwość, ale skłaniała uczestnika do wniosku, iż jeżeli chce mieć się satysfakcję z własnej rzeczy należy włożyć w wykonanie jej wszystkie swoje umiejętności oraz czas.
Zakończone zajęcia należą do bardzo udanych - twierdzą wychowawczynie. Czas spędzony w bibliotece był bardzo kreatywny, zaoferowałyśmy najmłodszym wiele form plastycznych i nowych wyzwań, z którymi uczestnicy sobie świetnie poradzili. Ponadto byłyśmy powiernikami dzieci, zawsze gotowe wysłuchać ich dylematów i poradzić. Dzieci przchodziły do biblioteki z przyjemnością. To one decydowały czy chcą brać udział w danym projekcie. Na szczęście nie było sytuacji, kiedy ktoś nie zechciałby z nami współpracować - mówią.
W zajęciach pomagały także zaprzyjaźnione studentki z Akademii Sztuk Pięknych. Karolina Zimna, Paulina Świątkowska oraz Martyna Golis. Dziewczyny bardzo szybko zjednały sobie dzieci. Studenki poprzez zabawę uczyły dzieci innego spojrzenia na plastykę, poszerzały horyzonty oraz co najważniejsze strały się, żeby zajęcia były niesamowitą przygodą.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie