Dziś (8 mają) prawdopodobnie dowiemy się kto zostanie nowym dyrektorem ZOZ w Łowiczu. Od godziny 10 trwają rozmowy z trójką kandydatów na to stanowisko.
Do konkursu ogłoszonego w kwietniu zgłosiło się sześciu kandydatów. Po wczorajszej analizie dokumentów tylko trójka spełniła wymogi formalne i przeszła do dalszej części konkursu. Są nimi: Urszula Kapusta-Tymoshchuk – stomatolog z Kiernozi, Andrzej Gruza – dyrektor szpitala w Wołominie oraz Jacek Sawicki – dyrektor Domu Pracowników Służby Zdrowia w Warszawie.
Od 15 marca obowiązki zarządzającego ZOZ-em w Łowiczu pełni Marcin Pluta, po tym jak zarząd starostwa podpisał porozumienie z poprzednim dyrektorem Jackiem Kaniewskim, które skróciło jego kadencję co pozwoliło mu objąć tego samego dnia dyrektorski fotel WSZ w Skierniewicach po wygranym wcześniej konkursie.
AKTUALIZACJA:
Cztery głosy za przy dwóch przeciw i jednym nieważnym głosie zdobyła w głosowaniu komisji konkursowej Urszula Kapusta-Tymoshchuk. Kandydatka na stanowisko dyrektora łowickiego szpitala jest stomatologiem. Prowadzi swój prywatny gabinet w Kiernozi, świadczy również usługi stomatologiczne refundowane przez NFZ w ramach niepublicznego zakładu opieki zdrowotnej. Od 9 lat (dwie kadencje) jest radną gminy Kiernozia.
Jutro ( 9 maja) Zarząd Powiatu Łowickiego podejmie decyzję czy akceptuje rekomendację komisji konkursowej.
foto: Rafał Klepczarek
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
To są kpiny a.nie wybor dyrektora.
Gratuluję!!!Wszystkiego dobrego Pani Urszulo ...jestem tego pewien ze zrobi Pani porządek
Z jednoosobowej działalności na głęboką wodę skok. Pani dentystka nie utopi się ale nasz szpital pewnie pogrzebie.
To jest parodia!!! Dała się babka wrobić w szach - mat Michalaka.
zwykła spłata długu wyborczego
Kto był w komisji która wybierała, chyba sam starosta.
Ale czyżby jakieś sugestie, że "ustawka"? Przecież ktoś niekompetentny nie startował by w konkursie. Dajmy babce się wykazać, a potem ją rozliczajmy. Poza tym, czy to ważne "czyja" ona jest? ZOZ i szpital to nie salon towarzyski. Ma pani dyrektor dobrze pracować i to jest początek i koniec tej historii. A jej ewentualny protektor jest mało istotny. Co więcej - za nią pracował nie będzie.