
Do naszej redakcji trafiają sygnały, jakoby w mieście w związku z niedzielnymi wyborami, miało dochodzić do przypadków handlowania głosami. Czy takie sytuacje rzeczywiście mogą mieć miejsce w Łowiczu?
Jak dotąd nikogo "nie złapano za rękę", choć o haniebnych zdarzeniach głośno bywało już przy okazji poprzednich wyborów samorządowych. W związku z pojawiającymi się komentarzami, skontaktowaliśmy się w tej sprawie z łowicką policją. Rzecznik KPP w Łowiczu asp. Urszula Szymczak poinformowała nas, że policjanci nie posiadają żadnych konkretnych informacji związanych z procederem kupowania głosów, a żadne zawiadomienie w tej sprawie nie wpłynęło. Jednak jak przyznaje, przedstawiciele niektórych komitetów wyborczych przedstawili obawy o możliwości wystąpienia takich przypadków. - Nikt jednak nie chciał złożyć zawiadomienia, wskazując na chociażby jedną sytuację łamania przepisów prawa - informuje asp. Urszula Szymczak.
Natomiast na naszą redakcyjną skrzynkę wpłynął list Komitetu Terenowego Prawa i Sprawiedliwości w Łowiczu, w którym zwrócono uwagę na niepokojące sygnały i w którym ów komitet stanowczo apeluje o uczciwość wśród kandydatów. Jak czytamy w nadesłanej wiadomości "Łowicz to małe miasto i informacja o tym, że ktoś kupuje głosy błyskawicznie się rozchodzi. Zasiadanie w Radzie Miejskiej i radach gmin osób, które dopuszczają się takiego przestępstwa powoduje spadek zaufania do władzy lokalnej, która przy ogólnym kryzysie demokracji w Polsce, objawiającym się m. in. niską frekwencją wyborczą jest tak naprawdę ostatnią nadzieją demokracji. Nie możemy dopuścić do dalszej erozji władzy lokalnej. Musimy ze wszystkich sił przeciwdziałać opisanym patologiom".
Dlatego Komitet Terenowy Prawa i Sprawiedliwości zainicjował akcję pt. „Mój mózg pracuje - ja głosów nie kupuję!”, której celem jest przeciwdziałanie niezgodnym z prawem zachowaniom. Do podjęcia współpracy i przyłączenia się do akcji zaproszono także wszystkie komitety wyborcze działające na terenie powiatu.
Brak elementarnych zasad uczciwości, jakie przejawia osoba mogąca dopuścić się takiego procederu, każe się zastanowić, czy losy naszej lokalnej społeczności można w ogóle komuś takiemu powierzyć? Jeśli już na starcie swojej kariery kandydat jest w stanie dopuścić się oszustwa, to jakich machlojek może dokonywać już jako radny? Z drugiej strony siła pieniądza czy innych oferowanych korzyści - a przecież te są w stanie skutecznie przysłonić niektórym pewne wartości.
Jednocześnie asp. Urszula Szymczak z KPP w Łowiczu informuje, że w związku ze zbliżającymi się wyborami łowicka policja zorganizowała służby na terenie miasta i poszczególnych gmin. W ten sposób funkcjonariusze mają zadbać o to, aby nie dochodziło do żadnych incydentów dotyczących łamania prawa wyborczego. Pamiętajmy, że dysponując wiedzą o zachowaniach niezgodnych z prawem, każdy z nas może złożyć w tej sprawie zawiadomienie na policji.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Wyborów nie ma!OKUPANT JUŻ WYBRAŁRodowity Polak trzyma się z dala od zydowskich wyborów!Polski Obywatelski Ruch Oporu podaje do powszechnej wiadomości proklamację Tadeusza Cichockiego z 02.11.2014r., o przejęciu bezpośredniego sprawowania władzy zwierzchniej w Rzeczypospolite j Polskiej przez Suwerena – Naród Polski i aresztowaniu sprawców ...ludobójstwa na Narodzie Polskim.
Zydowskiego okupanta wybory będą unieważnione wcześniej czy póżniej, to tylko kwestia czasu a fałszerze i ludobójcy aresztowani!Farsa wyborcza okupanta zydowskiego z nachalną propagandą wyborcza i wysypem kandydatów!Pamiętamy fałszerstwa ostatnich wyborów z nierozliczoną łowicką aferą wyborczą , gdy to "stróże prawa" z Kalińskim na czele ukryli dowody !!!
Nikt oprócz Jarka Śmigiery nie ma szansy wygrać z Kalińskim więc głos oddany na innych kontrkandydatów to przyłożenie ręki do zwycięstwa Kalińskiego i degradacji miasta
Podzielam spostrzeżenia jadzi. We wtorek, 11 listopada w samo południe na Końskim Targu widziałem, przejeżdżając tamtędy, jak niejaki były malarz pokojowy, a od kilku kadencji, niczym nie wyróżniający się radny miejski, a obecnie startujący do Rady Powiatu, nagabuje ławkowych pijaczkow. Podzielam też opinię, że policjanci powinni obserwować ten proceder po cywilu ale do tego trzeba determinacji, wiedzy i umiejętności operacyjnych, a tych niestety brak.
Głosy od dawna były ,są i będą sprzedawane . Każdy o tym wie ale nikt nic nie mówi.
Ja przyjrzał bym się Panu Marcinowi Lasce i jego komitetowi wyborczemu okręg 6-ty
policja sobie może palcem w bucie pomachać. już dawno głosy są sprzedane i nikt o niczym nie ma prawa się dowiedzieć. jedna kartka w kurtkę inne do urny i wynosimy dla przyszłego zwycięzcy. Pozdrawiam radnego z okręgu 16 !
szok jacy ludzie starują widać kto w jakim towarzystwie się obraca co oni wiedzom o polityce kilka pytań na temat zarządu a oni nic nie wiedzom tylko dla kasy i do dalszych przekrętów !!!!!!!!!!!!!!!
[quote name="ko"][quote name="S."]"Łowicka demokracja" ma związek tylko z "Łowicką" bo z demokracją to bardzo mało ;)[/quote]ja ne jestem z lowvza ale znam tylko restauracje łowcką na nowym rynku[/quote]Cóż za zbieg okoliczności :D
[quote name="S."]"Łowicka demokracja" ma związek tylko z "Łowicką" bo z demokracją to bardzo mało ;)[/quote]ja ne jestem z lowvza ale znam tylko restauracje łowcką na nowym rynku
[quote name="Mieczysław"]Nie od dzisiaj wiadomo jak odbywa się ten proceder. Jedna z osób wynosi komplet kart do głosowania, a do urny wrzuca cokolwiek (potem przy liczeniu głosów stwierdza się te znaleziska i wpisuje do protokołu) lub tylko udaje, że wrzucił np. odwracając się do komisji plecami. .... .[/quote]a po co mu wszystkie kartywystarczy tylko ta która go interesuje!pozostałe wrzuca do urny.
Policja po cywilnemu powinna temu się przyjrzeć !
To nie jest wina pijaczków, ale tych którzy kupują głosy. Po wyborach i tak wiadomo o incydentach, znane są nazwiska... ale "zwycięzców" nikt nie osądzi. Oby w tym roku było inaczej!
"Łowicka demokracja" ma związek tylko z "Łowicką" bo z demokracją to bardzo mało ;)
NAWET PANIE O PUBLICZNYCH WALORACH, NIE SPRZEDAJĄ SWYCH GŁOSÓW W WYBORACH! :)
Proceder znany i lubiany przez naszych niektórych radnych. Niech policja przyjrzy się dokładniej radnym-kandydatom z okręgu Bielawska, Nowy Rynek, Podrzeczna. A jak miało by inaczej wyglądać "złapanie za rękę" w tym wypadku?
Nie od dzisiaj wiadomo jak odbywa się ten proceder. Jedna z osób wynosi komplet kart do głosowania, a do urny wrzuca cokolwiek (potem przy liczeniu głosów stwierdza się te znaleziska i wpisuje do protokołu) lub tylko udaje, że wrzucił np. odwracając się do komisji plecami. Osobnik pobierający korzyść za oddany głos dostaje ową kartę już odpowiednio zakreśloną, a musi przynieść komplet czystych. W ten sposób steruje się wynikami wyborów, mając pewność skuteczności.