
Wojciech Gędek zorganizował w czwartek 1 września pikietę przed pomnikiem Synom Ziemi Łowickiej na Starym Rynku w Łowiczu.
Podczas popołudniowego wystąpienia Wojciech Gędek wspominał m.in. trudne doświadczenia z czasu stanu wojennego.
Mieszkaniec Łowicza, który był przewodniczącym Delegatury Ziemi Łódzkiej NSZZ „Solidarność”, opowiadał jak został internowany 13 grudnia 1981 roku.
- Walka w więzieniu polegała na tym, że wieczorem klękaliśmy przy pryczach więziennych i głośno się modliliśmy – wspominał Gędek. Jak mówił, dużym wsparciem dla internowanych były wtedy słowa papieża Jana Pawła II.
Wojciech Gędek przyznał, że otrzymywał propozycje przyznania paszportu w jedną stronę i wyjechania za granicę z całą rodziną, jednak nie skorzystał z tej opcji.
- Wiedziałem, że jestem człowiekiem honoru i nie zdradzę robotnika – mówił po latach.
Szef łowickiego klubu Gazety Polskiej wspominał też, jak nazajutrz po wyjściu na wolność w dniu 20 stycznia 1982 r. poszedł do kościoła pijarskiego, gdzie przed ołtarzem Matki Bożej Pelikańskiej złożył przysięgę, że nigdy nikogo nie zdradzi.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Panie Wojciechu,zapraszam do mojego gabinetu.
Z człowiekiem to nigdy nie wiadomo co wysiądzie....nie. czytam gazety polskiej i jestem zdrów....a o solidarności już zapomniałem...mam 70 tke
Teraz odwaga jest tania..można mówić i śpiewać zafrico...ale był czas ze trzeba było oberwać...bijące serce władzy ludowej ...w ręku milicjanta wielokrotnie biło mój tyłek....ale ja nie czytam polskich gazet i nie robię takich przedstawień...mam za sobą ŚCIEŻKĘ ZDROWIA...jestem zdrowy.
Walery to były SBek, POmiot komuszy.
Łysa główka i oczęta tęskniące za rozumem.
Bardzo dobrze !! Należy o tym przypominać !
Panie Wojciechu, daj Pan spokoj z tymi swoimi przemysleniami !
Brawo, dziękuję Panie Wojtku. Serdecznie pozdrawiam!
Ja bardzo cenię tego Pana za odwagę i determinację w wyrażaniu swoich poglądów. Każdy powinien mieć prawo do wyrażania swoich przekonań. Na tym polega demokracja. Brawo!
Chyba wójtek sam sobie te komenty wstawia. Chłopie weź się do normalnej roboty!
Trzeba przypominać bo wtedy ludzie byli poniewierani gnębieni poniżani bici za prawdę a teraz nikt nie docenia tej wolności. Łatwo dyskutować jak ktoś nie przeżył tego co wtedy ludzie przeżywali. Teraz ludzie są wolni. Mają wybór. Mogą wypowiadać się na różne tematy jak tu w komentarzach mamy przykład . Mogą podróżować po całym świecie i mieszkać gdzie chcą . Docenicie to jak wam zabraknie. Bo nie wiadomo co przyniesie jutro.
Futro?
Pomyśleć że ludzie dawnej Solidarności kumplują dzisiaj z gazeta Polska... jedni drugich wart , byle co .... z igle zrobią widły, tamtejsze internowanie nie było takie straszne jak się relacjonuje
Może i łysy i brzydki. Ale za to jaki mało rozgarnięty!
A ty bolek..cienki bolek...jestes rozgarniety jak kopka siama u chlopa na polu...synciu drogi zejdz mi z drogi.Takich bolkow za komuny nie bylo...robili w gacie na widok..blondynki!! u
Walery Ty się blondyny nie bałeś boś podobno z ucha na papier SBekom strzelał. Prułeś sie pytany czy nie. Podobno jedna z grubszych teczek to właśnie twoja była.