
Burmistrz Krzysztof Kaliński przedłożył na środowej (29 września) sesji radnym projekt uchwały ws. emisji obligacji na kwotę 14,7 mln zł. Na wniosek klubu radnych Prawo i Sprawiedliwość i Niezależni projekt został zdjęty z porządku obrad.
Zgodnie z projektem, miasto chce wyemitować 14.700 obligacji o wartości nominalnej 1 tys. zł. Propozycja nabycia obligacji ma być skierowana do indywidualnych adresatów w liczbie mniejszej niż 150 osób.
Emisja obligacji ma zostać przeprowadzona w 2021 r. na sfinansowanie planowanego deficytu oraz spłatę wcześniej zaciągniętych kredytów.
Klub radnych PiS i Niezależni wnioskował o zdjęcie z porządku obrad projektu uchwały ws. emisji obligacji oraz zasad ich zbywania, nabywania i wykupu.
- Podjęcie uchwały w sprawie emisji obligacji w obecnym stanie finansów miasta, wysokości rosnącego deficytu i zadłużenia, a także przy niezwykle dynamicznej sytuacji finansów publicznych państwa jest decyzją niezwykle ważną i naznaczoną wysokim stopniem ryzyka - wskazali wnioskodawcy.
Radni podnieśli, że przez większość 2021 r. miasto funkcjonowało de facto bez skarbnika.
- Jako klub radnych nie negujemy potrzeby emisji samych obligacji, ale też nie jesteśmy przekonani, co do takiej konieczności, biorąc pod uwagę istotne rozbieżności, co do samej proponowanej kwoty ich emisji, najpierw informacje o 30 mln zł, potem ok. 20 mln zł, następnie projekt uchwały procedowany na komisjach we wrześniu z wysokością emisji 14 mln 700 tysięcy zł - czytamy dalej we wniosku.
Dyskusja nad wnioskiem trwała około godzinę. Burmistrz Krzysztof Kaliński przekonywał, że obligacje są elastyczniejsze, to znaczy wygodniejsze w spłacie.
Inspektor Sylwia Godos z wydziału finansowego pokreśliła, że teraz jest dobry czas na przyjęcie takiej uchwały. Jak wyjaśniała, kolejne kroki będą polegały m.in. na uzyskaniu opinii RIO, powołaniu komisji konkursowej, stworzeniu regulaminu, przesłaniu oferty do banków i domów maklerskich.
- Jesteśmy przeciwko zaciągnięciu takiej wysokości obligacji. Musimy na ten temat porozmawiać. Jest wiele zagrożeń, widzicie jaka jest inflacja - mówił radny Robert Wójcik z klubu Łowickie.pl.
Radna Zofia Wielemborek (Łączy nas Łowicz) zwróciła uwagę, że proponowana wysokość emisji jest o połowę mniejsza od kwoty zaplanowanej w budżecie miasta. - Uważam, że powinniśmy dać kredyt zaufania władzy wykonawczej.
Radny Michał Trzoska (PiS i Niezależni) wskazywał, że radni nie otrzymali informacji dotyczącej kosztów związanych z emisją obligacji, ani wyliczeń, które uzasadniałyby emisję obligacji na kwotę 14,7 mln zł.
Przypomniał też przypadek gminy Ostrowice, która zbankrutowała i przestała istnieć.
Ostatecznie 12 radnych było za zdjęciem projektu uchwały z porządku obrad. 4 było przeciwnych, a 3 wstrzymało się od głosu.
Burmistrz zapowiedział zwołanie sesji nadzwyczajnej.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Spoko klepną na następnej sesji... a te 150 osób to pewnie jak zwykle znajomi Pana J.K. Królika, a reszta motłochu może tylko patrzeć i bić brawo za to dbanie o ten nasz biedny Łowicz
TEN WĄSATY GOŚĆ POWINIEN PODAĆ SIĘ DO DYMISJI I TO JAK NAJSZYBCIEJ! ON JUZ NIE MA POMYSŁÓW SKĄD KASĘ BRAĆ
Jak do tego doszło? Powierzono władzę ludziom takim jak Kaliński, Kosiorek, Kapusta którzy to co robią najlepiej to zadłużanie firm którym przewodzą i mówiąc delikatnie mają w tylnej części swego ciała czym to skutkuje. Dla nich liczy się to, że za publiczne pieniądze kupują sobie elektorat.