Łowicz. Rada miasta przeciwna emisji obligacji

Rada Miejska w Łowiczu nie wyraziła zgody na emisję obligacji komunalnych w wysokości 14,7 mln zł na sfinansowanie planowego deficytu oraz spłatę wcześniej zaciągniętych kredytów. Do przyjęcia projektu uchwały zabrakło jednego głosu.

Na wniosek burmistrza Krzysztofa Kalińskiego w piątek 8 października zwołano sesję nadzwyczajną rady miasta, której tematem była emisja obligacji komunalnych.

Rada Miejska w Łowiczu na ostatnim posiedzeniu, które odbyło się w ubiegłym tygodniu, wykreśliła ten punkt z porządku obrad.

Radnym przedstawiono niemal niezmieniony projekt uchwały. Zgodnie z nim miasto ma wyemitować 14.700 obligacji o wartości nominalnej 1 tys. zł.

Pozyskane środki mają zostać przeznaczone na pokrycie planowanego deficytu oraz spłatę wcześniej zaciągniętych kredytów i pożyczek. Wykup obligacji zaplanowano na lata 2028-2033.

W uzasadnieniu projektu wskazano m.in., że wielkość emisji oraz terminy wykupu poszczególnych serii ustalono w oparciu o analizę płynności finansowej miasta Łowcza oraz możliwości finansowych gminy przy uwzględnieniu struktury spłaty już posiadanego długu.

- Uzasadnienie tak jak było enigmatyczne, tak jest enigmatyczne. Mamy za mało danych, żeby móc zagłosować za tą uchwałą - stwierdził radny Michał Trzoska (klub radnych PiS i Niezależni). Dodał, że mimo próśb radni nie otrzymali analizy oraz danych dotyczących kosztów emisji. - Mówiąc kolokwialnie kupujemy kota w worku.

- Z naszych wyliczeń wynika, że zadłużenie miasta, o ile przyjmiemy tę uchwałę, może osiągnąć w przyszłym roku 55 do 60 proc. - wskazał radny Robert Wójcik zaznaczając, że jego klub Łowickie.pl będzie głosował przeciwko proponowanej emisji obligacji.

Radny Wójcik zwrócił uwagę na malejące dochody budżetowe, spowodowane m.in. spadkiem dochodów z PIT. - Związek Miast Polskich ocenił, że miasta takie jak Łowicz mogą stracić nawet 8 mln zł - oświadczył. Do kasy miasta nie wpłynie też 28 mln zł z rządowego programu 500+, którego obsługą zajmie się Zakład Ubezpieczeń Społecznych.

- Zapomnimy o tanich obligacjach i kredytach - podkreślił radny Wójcik, zwracając uwagę m.in. na podwyżkę stóp procentowych.

Radna Zofia Wielemborek (Łączy nas Łowicz) przypomniała, że w przyjętej przez radę wieloletniej prognozie finansowej, choć nie wszyscy radni byli za, zaplanowano emisję obligacji na kwotę powyżej 30 mln zł. Zauważyła też, że do wykupu obligacji sytuacja finansowa miasta może się zmienić.

W odpowiedzi radny Lech Aniszewski (Łowickie.pl) nazwał wieloletnią prognozę finansową kreatywną księgowością.

Burmistrz Krzysztof Kaliński stwierdził, że radni budują obraz Łowicza, który jest zadłużony ponad miarę, podczas gdy miasto nie jest w dramatycznej sytuacji finansowej.

- Sytuacja Łowicza się niczym nie różni od sytuacji wielu miast w Polsce - podkreślił Kaliński.

Burmistrz odpowiadając na pytanie przewodniczącego Jacka Wiśniewskiego przyznał, że w przypadku gdy rada nie uchwali obligacji, zagrożone są dwie duże inwestycje: modernizacja oczyszczalni ścieków oraz budowa wiaduktu i dróg dojazdowych.

Na pytania o przewidywane koszty obligacji starała się odpowiedzieć inspektor Sylwia Godos z wydziału finansowego. Urzędniczka wyjaśniała, że nie można przewidzieć, jaką marżę, prowizje oraz wynagrodzenie zaoferują banki.

Jako przykład inspektor podała jedną z gmin, gdzie różnica w kosztach obsługi emisji papierów wartościowych proponowana przez trzy różne podmioty wynosiła 1,5 mln zł. Najkorzystniejsza przewiduje koszty na poziomie 2,3 mln zł.

W nadzwyczajnej sesji uczestniczyło 19 radnych, a do przegłosowania projektu uchwały o emisji obligacji potrzebnych było 10 głosów za.

Ostatecznie projekt poparło 9 radnych, 8 było przeciwnych, a 2 wstrzymało się od głosu, co oznacza jego odrzucenie.

Co w tej sytuacji? - Nie wiem, zastanawiamy się - odparł burmistrz tuż po głosowaniu.